Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piękny Dar Młodzieży świętuje jubileusz trzydziestolecia

Wojciech Wachniewski
Dar Młodzieży
Dar Młodzieży Wojciech Wachniewski
"Dar Młodzieży" - trzeci statek w wielkiej sztafecie polskich żaglowców szkolnych - świętuje. Znakomity, trójmasztowy pełnorejowiec pozostaje w służbie trzydzieści lat!

Niby to niewiele, w porównaniu do wieku i stażu sławnej Poprzedniczki ("Daru Pomorza"), ale przecież piękny żaglowiec od trzech dekad współtworzy historię pracy ludzi pod polską banderą na wszystkich morzach i oceanach.

Drugi "Dar" jest statkiem szczególnym. To pierwszy wielki, pełnomorski żaglowiec polskiego projektu i budowy, jaki w 1982 roku opuścił Bałtyk, a w latach 1987-88 opłynął dookoła świat trasą wokół Przylądka Horn.

Statek ten obecny jest rzecz jasna w tzw. sieci - ma swoją własną stronę internetową oraz miejsce w największej w dziejach Ziemi encyklopedii. Warto przypomnieć, że podobnie jak pierwsza Biała Fregata - tak i nowy pełnorejowiec, zaprojektowany przez inż. Z. Chorenia i wart z górą pół miliarda starych złotych, został w sporej części ufundowany ze składek społecznych.

Blachy na kadłub statku zaczęto obrabiać w marcu 1981 roku. Stępkę pod znakomity żaglowiec położono 30 czerw ca, a gotowy kadłub wodowano już 12 listopada1981 roku. Budowa i wyposażanie kadłuba fregaty potrwały dokładnie rok, a uroczyste podniesienie bandery miało miejsce dokładnie 4 lipca1982 roku.

Oprawa tego ostatniego wydarzenia była podobna do oprawy pamiętnej inauguracji służby "Daru Pomorza" sprzed ponad połowy wieku. Równie cenna była podniesiona z tej okazji na flagsztoku pełnorejowca bandera. Od legendarnego "Daru Pomorza" rodem z Hamburga nowy statek jest większy tonażem, dłuższy, szybszy, ma wyższe maszty i niesie na rejach więcej płótna.

Od początku wyposażony jest w pomocniczy napęd spalinowy. O ile pierwszy "Dar" ma tylko dwójkę "rodzeństwa" (francuską fregatęmuzeum i wciąż pływający norweski bark), o tyle rodzeństwo drugiego "Daru" liczy aż pięć nieznacznie zmodyfikowanych "siostrzyc", zbudowanych wkrótce po nim dla floty handlowej nieistniejącego już Związku Radzieckiego.

Niektórzy Czytelnicy pamiętają zapewne aferę z niefortunnym wodowaniem "Miru" (bodajże drugiego z całej piątki) - dziś znakomitego żeglarsko i zaprawionego w rywalizacji gościa kolejnych edycji "Operacji Żagiel", organizowanych przez STA w portach Polski. Nasz drugi "Dar" bardzo dobrze wprowadził się do flotylli żaglowców szkolnych świata, już w pierwszym swoim międzynarodowym występie pokazując klasę, morski pazur i serce do rywalizacji.

Nowa fregata odwiedziła m. in. Japonię - niemal pół wieku po legendarnej poprzedniczce! W styczniu 1988 roku pamiętne, brawurowe przejście ustrojonego w żagle aż po szczyty masztów statku pod sławnym sydnejskim mostem, zwanym przez miejscowych "Wieszakiem na Ubrania", wzbudziło niekłamany zachwyt tysięcy przybyszów z całej kuli ziemskiej, którzy świętowali wtedy wraz z Australijczykami dwustulecie ich kraju.

Ciekawostek związanych z Jubilatem jest niemal tyle, ile zebrało się wokół jego legendarnego poprzednika. Ot, na przykład:

- początkowo żaglowiec miał być sterowany tylko kołem, przypominającym nieco kierownicę samochodu, z nowoczesnej, usytuowanej na rufie sterówki, lecz później otrzymał też klasyczne urządzenie sterowe z dwoma wspaniałymi kołami;

- podobnie jak na poprzedniczce - tak i tu, gdzieś wysoko w olinowaniu stermasztu, znajduje się ów Kreuzbramstengenstagsegelsniederholerleitblock[!], o którego polską nazwę ironicznie pytali swego czasu Niemcy na łamach magazynu "Hansa"...

Znakomitego wizerunku jubilata, tak udanie i szczę - śliwie pełniącego rolę pływającego ambasadora RP we wszystkich portach kuli ziemskiej, nie psuje bynajmniej trochę niedorzeczny i zalatujący polskim piekiełkiem spór o prawo do jego własności, toczony przez władze Akademii Morskiej w Gdyni z Ministerstwem Infrastruktury. Ostatnio pojawiła się szansa na sądową ugodę spierających się stron, oby z pożytkiem dla samego statku, dla kolejnych setek młodych ludzi, którzy trafią jeszcze na jego pokłady i dla Polski, jako kraju od blisko wieku morskiego.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński