Spójnia kontynuuje serię spotkań domowych. Kilka dni temu ograła Sokół Łańcut, a po meczu z MKS czekają ją jeszcze spotkania u siebie z GTK Gliwice i Śląskiem Wrocław. Tylko cztery zwycięstwa w tej serii ustawiały nasz zespół na dobrej pozycji w walce o play-offy. Każde potknięcie komplikowało sytuację.
Wygrana z Sokołem była wysoka, ale rywal dużo słabszy od ekipy z Dąbrowy i już początek spotkania to pokazał. W 4. minucie MKS prowadził 12:5. Stargardzianie złapali jednak lepszy wiatr i za sprawą Bena Simonsa oraz Stephena Browna drużyna odrobiła straty i nawet objęła prowadzenie 14:12. Tyle, że goście poprawili się i jeszcze w końcowym fragmencie pierwszej odsłony odskoczyli.
Drugą kwartę MKS rozpoczął od celnych rzutów za trzy. Wszyscy wiedzą w lidze, że ta drużyna lubi grać szybko i często rzuca zza łuku, a gracze Spójni jakby o tym zapominali. Goście szybko powiększyli przewagę do kilkunastu punktów, a gospodarze nie potrafili już jej odrobić. Próbowali, w 16. minucie po trójce Karola Gruszeckiego przegrywali tylko 30:36, ale to był moment, bo przewaga znów urosła.
III kwarta to znów próby gospodarzy na powrót do meczu, ale i szybkie riposty rywali. Trafiali za trzy, potrafili wykorzystywać błędy Spójni w strefie pomalowanej w defensywie. Świetnie prezentował się Dominik Wilczek, równie dobrze Marc Garcia. A trener Spójni Sebastian Machowski cały czas szukał optymalnego ustawienia.
Spójnia z dużą energią rozpoczęła ostatnią kwartę. Po akcjach Simonsa i Alexa Steina przegrywała 67:76, ale goście znów przełamali się po trójkach. Gdy Spójnia miała dwie kolejne skuteczne akcje, to nie miała trzeciej, a przyjezdni znów odskakiwali. MKS trzymał się na bezpieczną odległość, a Spójnia walczyła, by przegrać niżej niż wygrała jesienią w Dąbrowie (106:98). Mogło się to udać za sprawą ostatniego zrywu i rzutów osobistych Aleksandara Langovicia, ale Serb trafił raz z linii.
PGE Spójnia Stargard – MKS Dąbrowa Górnicza 83:93
Kwarty: 19:26, 18:25, 25:25, 21:17.
Spójnia: Simons 16 (2), Daniels 10, Brown 10, Gruszecki 5 (1), Gordon 3 – Stein 18 (1), Langović 11 (1), Brenk 0, Krużyński 6 (1), Grudziński 4, Kowalczyk 0, Łapeta 0.
MKS: Wilczek 17 (2), Williams 19 (3), Carvacho 6, Kulikowski 5 (1), Persons 2 – Garcia 25 (4), Piechowicz 8 (2), Słupiński 6, Cabbil 5, Kucharek 0.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?