W sobotnich półfinałach wystąpiło dwóch Francuzów, ale obaj przegrali swoje pojedynki. Brown w dwóch setach rozprawił się z Jonathanem Eysserikiem 6:4, 6:4.
– Dotarcie do finału to zawsze bardzo miłe uczucie, więc jestem naprawdę szczęśliwy, że ponownie zagram w Szczecinie o tytuł – przyznał Brown. – Jeśli chodzi o dzisiejszy mecz, to nie byłem do końca zadowolony z tego, jak zacząłem. Miałem trochę problemów z serwisem i całe szczęście, że rywalowi ostatecznie nie udało się mnie przełamać. Później złapałem już rytm, dostosowałem się do jego stylu gry i było lepiej.
Włoch Giannessi także w dwóch setach uporał się z Constantem Lestiennem 6:3, 6:3.
– Grałem dziś solidnie, dobrze czułem piłkę i byłem skoncentrowany od początku do końca – podkreślił Giannessi. – Cieszę się, że dobry występ na US Open dodał mi pewności siebie, którą przywiozłem ze sobą także do Szczecina. Mam nadzieję, że wszystko dalej będzie się układało po mojej myśli i po jutrzejszym finale też będę miał powody do zadowolenia.
Niedzielny finał gry pojedynczej rozpocznie się w samo południe na korcie centralnym imienia Bohdana Tomaszewskiego. Dziś jeszcze decydujący mecz w rywalizacji deblistów.Zagrają w nim Niemiec Andre Begemann i Białorusin Aliaksandr Bury oraz Szwedzi Johan Brunstroem i Andreas Siljestroem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?