Dobek bardzo dobrze wypadł w półfinale. W swoim biegu przybiegł na metę tuż za wielkim faworytem Norwegiem Karstenem Warholmem. Przy okazji ustanowił rekord sezonu i deklarował, że w finale też pościga się do końca.
I tak było, choć w walce o medal Dobek się nie liczył. Od początku bieg na miejscach 4-7, a udany finisz pozwolił mu zająć 5. miejsce. Czas - 48,58 to znów najlepsze osiągnięcie w tym roku, więc zawodnik MKL Szczecin może być z siebie zadowolony.
Wygrał Warholm, który walczył tylko z Turkiem Yasmani Capello. Wyprzedził go o 0,17 s. Trzeci był - i to mała niespodzianka - Irlandczyk Thomas Baar. On miał czas 48,31.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?