Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Park Chopina po remoncie. Betonowy dinozaur podbił serca

Joanna Maraszek [email protected]
Betonowy dinozaur stał się najbardziej obleganą figurą w parku.
Betonowy dinozaur stał się najbardziej obleganą figurą w parku. Joanna Maraszek
Choć przebudowany Park Chopina dla mieszkańców otwarty jest już od dwóch tygodni, w piątek przyszedł czas na jego oficjalne przekazanie.

- Jestem tu po raz pierwszy i jestem pod ogromnym wrażeniem, jak tu się zmieniło i, co tu się dzieje. Dzieci mają gdzie szaleć - mówi Janusz Żmurkiewicz, prezydent Świnoujścia. - Bardzo miło jest patrzeć, jak osoby dorosłe, często w starszym wieku, korzystają z siłowni terenowej i wszystkich przyrządów, które tam zainstalowano.

W przebudowanym parku, poza siłownią terenową jest plac zabaw dla dzieci z figurami przypominającymi wyglądem dinozaura, samochód, samolot, konia, rakietę, pociąg. Jest też pole do gry w boule, stoliczki przeznaczone dla gry w szachy, a na zimę przygotowano stok saneczkowy.

- Wszystko zostało starannie zaprojektowane. Do konkursu stanęło wiele firm, ale wybraliśmy firmę aż z Sulejówka, uznając, że najbardziej odpowiada oczekiwaniom zagospodarowania terenu - opowiada prezydent.

- Projekt był bardzo skomplikowany przede wszystkim pod tym względem, że angażował wielu podwykonawców, którzy zajmowali się różnymi elementami - opowiada Łukasz Dykowski, dyrektor firmy ZRIB, będącej wykonawcą inwestycji. - To, co się tu znalazło ma przede wszystkim kształtować wyobraźnię dzieci. Wszystkie figury zostały wykonane z betonu architektonicznego. Zużyto na nie około 90 metrów sześciennych betonu.

Pomysł z betonowymi rzeźbami początkowo nie przekonywał części mieszkańców, którzy uważali, że beton nie jest najlepszym materiałem na plac zabaw. O tym, czy pomysł architektów się przyjął najlepiej pytać dzieci. W końcu to one mogą ocenić najlepiej zarówno projekt, jak wykonanie.

- Podoba mi się wszystko, a najbardziej dinozaur - mówi pięcioletnia Julia Gortat z grupy "Ekoludki" Miejskiego Przedszkola nr 1 w Świnoujściu. - Byłam tu trzy dni temu z rodzicami i właśnie bawiłam sie na dinozaurze. Można się na niego wspinać, a później zjeżdżać z ogona. Podoba mi się też statek. Można przez okienka włożyć nóżki i tak siedzieć.

- Ale dinozaur jest najlepszy - wtrąca sześcioletni Aleksander, kolega Julki. - Jest najlepszy z całego placu.

Wartość inwestycji wyniosła 4,2 mln złotych, z czego 2 mln złotych to dofinansowanie z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach RPO. Jak mówi prezydent Świnoujścia, gdyby nie przyznane przez marszałka pieniądze, inwestycja nie miałaby szans na realizację.

- Kiedy patrzę na ten park, mogę z czystym sumieniem powiedzieć, ze decyzja była słuszna - stwierdza Olgierd Geblewicz, marszałek województwa zachodniopomorskiego. - Pieniądze, które przeznaczyliśmy na inwestycję zostały dobrze wykorzystane.

Przebudowany park jest przystosowany dla rodziców z dziećmi. Dzięki wielu utwardzonym i wypłaszczonym dróżkom, poruszanie z wózkiem nie stanowi problemu. To także duży atut dla osób niepełnosprawnych, które do tej pory na wjazd do parku nie miały szans. Spośród wszystkich wejść na teren parku, cztery mają odpowiednie podjazdy. Jedno znajduje się od ulicy Herberta, a trzy pozostałe od ulicy Chopina w pobliżu skrzyżowań z ulicami Narutowicza, Paderewskiego oraz Piłsudskiego. Główna aleja biegnąca przez park również jest przystosowana dla wózków i rowerów. Swobodnie będą mogły się nią poruszać również pojazdy służb ratunkowych i sprzątających.

Na terenie parku jest też publiczna toaleta, liczne elementy małej infrastruktury, jak: ławki, siedziska terenowe, altany parkowe, zewnętrzna galeria, ścieżka dydaktyczna i stojaki na rowery.

Powstał także specjalnie przygotowany budynek z częścią administracyjną do obsługi parku oraz salą do zajęć dydaktycznych i ścianą przygotowaną do projekcji filmowych. Wcześniej na terenie dzisiejszego parku znajdował się cmentarz ewangelicko-luterański, swoją rolę pełnił do końca lat siedemdziesiątych.

- Pamiętamy także o historycznym znaczeniu tego miejsca - mówi Janusz Żmurkiewicz. - Postawiliśmy tablicę upamiętniającą, by każdy, kto odwiedza park, wiedział, co było tu wcześniej. W ten sposób chcemy oddać szacunek osobom, które były tu pochowane.

Pierwsze ciała były chowane na terenie obecnego parku w 1770 roku. Cmentarz został zamknięty w 1935 roku, jednak okolicznościowe pochówki, na przykład w rodzinnych grobowcach trwały także w latach pięćdziesiątych. Podczas rewitalizacji znaleziono w kilku miejscach szczątki, które zostały pochowane na cmentarzu komunalnym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński