Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Owoce morza z Łozienicy

Agnieszka Tarczykowska, 15 stycznia 2005 r.
Tak wygląda praca w już istniejących zakładach zajmujących się obróbką owoców morza w Tajlandii.
Tak wygląda praca w już istniejących zakładach zajmujących się obróbką owoców morza w Tajlandii.
Za półtora roku w Goleniowskim Parku Przemysłowym stanie nowa fabryka produkująca owoce morza. Zakład za 12 milionów dolarów ma zatrudniać 500 osób.

Wczoraj gmina Goleniów i Lucky Union Foods podpisali akt notarialny. Teraz firma czeka na pozwolenie na budowę.

- W pierwszym roku naszej działalności, czyli jeszcze zanim stanie cała fabryka, rozpoczniemy produkcję - wyjaśniał na konferencji prasowej w gminie Włodzimierz Żerek, przedstawiciel inwestora. - Wtedy zatrudnimy pierwszych 100 osób. Docelowo w zakładzie ma pracować 500 pracowników. W 95 procentach będą to kobiety.

Tajlandzka fabryka owoców morza będzie pierwszą tego typu inwestycją o kapitale powyżej miliona dolarów.

Większość produktów trafi na rynek zagraniczny: Hiszpanii, Francji, Włoch i Anglii. W następnych latach Lucky Union Foods produkować ma frutti di mare na eksport do Czech, Słowacji i Węgier. Udziałowcem w spółce będzie szczecińska firma Eurofish Poland.

Inwestor wybrał Goleniowski Park Przemysłowy na lokalizację swojego zakładu głównie z uwagi na bliskość portu lotniczego, drogi szybkiego ruchu oraz portu morskiego.

- Transport naszych produktów będzie się odbywał drogą lądową do portu, a potem statkami dalej - tłumaczy inwestor. - To jest najlepsza z możliwych lokalizacji, które braliśmy pod uwagę. Poza tym współpraca z Goleniowem to czysta przyjemność.

- Jestem naprawdę szczęśliwy, że doszło do podpisania tego aktu u notariusza. Mam nadzieję, że ta inwestycja wypali i przyniesie zyski miastu chociażby z tego względu, że zatrudni pół tysiąca ludzi, to dla takiego miasta wielka nadzieja i sukces - mówi Andrzej Wojciechowski, burmistrz Goleniowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński