Opole w Świnoujściu. Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej może odbyć się nad morzem

Festiwal od 46 lat odbywa się w Opolu. Ale po ostatnim w tym roku w amfiteatrze rozpoczął się remont. Potrwa półtora roku. Na rok impreza będzie musiała zmienić miejsce. Prezydent Świnoujścia chętni widziałby festiwal w swoim mieście. Właśnie wysyła odpowiednie pismo w tej sprawie do Telewizji Polskiej, głównego organizatora.

- Mamy doskonałe warunki, o czym mogły się przekonać chociażby gwiazdy, które brały udział w naszej wakacyjnej imprezie Karuzela Cooltury - mówi Janusz Żmurkiewicz. - Nasz amfiteatr idealnie nadaje się na imprezę tej rangi, co ogólnopolski festiwal.

Urzędnicy dodają, że miasto jest w stanie spełnić wszystkie wymagania Telewizji Polskiej. - Daliśmy radę, gdy nasi piłkarze awansowali do I ligi, to damy i teraz - mówi Robert Karelus. - Tym bardziej, że amfiteatr jest świeżo po modernizacji. Wygląda naprawdę imponująco. Zostało nam tylko w przyszłym roku zrobić zadaszenie.

Dla Świnoujścia przejęcie organizacji imprezy tej rangi, choćby na jeden rok, to duży prestiż. Prezydent zapewnia, że gwiazdy estrady dobrze czułyby się w mieście. Wymienia walory Świnoujście. Piękna plaża, nowa promenada, bliskość amfiteatru, jego położenie w parku.

- Z pewnością przy organizacji pomogliby nam właściciele apartamentowców i ośrodków wczasowych. Tak samo, jak w przypadku Karuzeli Cooltury - dodaje. - Przyjęliby gości festiwalu, wykonawców.

Walka o przeniesienie festiwalu do Świnoujścia może być bardzo zacięta. Władze Opola ani myślą o wyprowadzce, nawet na krótko, festiwalu z ich miasta. Odpowiedzialny za imprezę Rafał Paliwoda z opolskiego urzędu miasta zapewnia, że w jego mieście znajdzie się doskonałe inne miejsce na festiwal.

- W plenerze - dodaje. - Za niespełna trzy tygodnie przyjadą do nas przedstawiciele TV Polskiej. Pokażemy im kilka możliwych lokalizacji i wybiorą to, które będzie im najbardziej odpowiadało.