Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Olimpia Grudziądz - Flota Świnoujście: Wyspiarze grają na trudnym terenie [LIVE]

(paz)
Ensar Arifović (z lewej) w pojedynku ze Sławomirem Mazurkiewiczem, byłym piłkarzem Floty, obecnie występującym w Olimpii. Obaj grali wspólnie też w Arce Gdynia, nadal utrzymują kontakt, ale w sobotę na boisku sentymentów nie będzie.
Ensar Arifović (z lewej) w pojedynku ze Sławomirem Mazurkiewiczem, byłym piłkarzem Floty, obecnie występującym w Olimpii. Obaj grali wspólnie też w Arce Gdynia, nadal utrzymują kontakt, ale w sobotę na boisku sentymentów nie będzie. Sebastian Wołosz
To będzie sprawdzian możliwości Floty Świnoujście w rundzie wiosennej. W sobotę (godz. 12.30, transmisja w Orange Sport) Olimpia Grudziądz przetestuje zespół trenera Dominika Nowaka.

Olimpia jest po rundzie jesiennej zajmuje 7. miejsce w tabeli ze stratą 8 punktów do wicelidera z Niecieczy. Podopieczni Tomasza Asenskiego są groźni zwłaszcza u siebie: jesienią w Grudziądzu nie przegrali, a zremisowali z Termalicą, Bogdanką i Dolcanem. Sobotnie starcie zapowiada się więc niezwykle pasjonująco.

Emocje były już w pierwszym pojedynku tych zespołów na początku sierpnia. Trzy punkty zgarnęła Flota, dzięki bramce Krzysztofa Bodzionego w 19. minucie. Jednak w samej końcówce spotkania rywale mieli okazję do wyrównania. Christian Nnamani w polu karnym pchnął Sławomira Mazurkiewicza i arbiter podyktował jedenastkę. Grzegorz Kasprzik wybronił jednak strzał Adriana Frańczaka.

Olimpia Grudziądz - Flota Świnoujście >>> zobacz relację LIVE

Za protesty na trybuny został wyrzucony trener Dominik Nowak, a część kibiców wnosiła niecenzuralne okrzyki w kierunku arbitra. Sławomir Mazurkiewicz, który występował na środku obrony Floty przez dwa sezony, bardzo ostro wypowiedział się wówczas na temat zachowania widzów.

- Nie rozumiem reakcji kibiców, dla mnie oni są śmieszni. Krzyczeli na sędziego sugerując, że nie było przewinienia, więc nie wiem czy są niewidomi czy przychodzą podpici na mecz. Sędziowie też musieliby być kompletnie pijani, żeby tego nie podyktować - grzmiał po meczu defensor.

Co sądzi o tamtej sytuacji i swojej wypowiedzi teraz?

- Zostałem wówczas bardzo niemiło przywitany - wspomina Mazurkiewicz. - Sędzia podyktował ewidentny rzut karny i dla mnie było dziwne, że część publiczności zareagowała tak dziwnie. Trochę się zawiodłem, bo spędziłem w Świnoujściu dwa lata.

Jednak o sierpniowym spotkaniu wszyscy zapomną w sobotnie popołudnie. Jak podkreślają obaj trenerzy (ich opinie publikujemy poniżej) ten mecz wskaże obu ekipom kierunek wiosennych poczynań. Flota wydaje się być bardzo dobrze przygotowana, Olimpia nieco rozczarowywała w zimowych sparingach, ale jak wszystko jak zwykle zweryfikuje boisko.

Obie ekipy ciągle walczą też w Pucharze Polski. Olimpia w pierwszym meczu z Legią Warszawa przegrała 1:4 i raczej nie ma większych szans w rewanżu. Flocie w rewanżu ze Śląskiem Wrocław wystarczy skromne 1:0. Wyspiarze będą chcieli więc skończyć mecz z Olimpią bez urazów, aby przystąpić do pucharowego pojedynku w pełnym składzie.

Olimpia jesienią u siebie nie przegrała. Z 8 rozegranych w Grudziądzu spotkań 5 zakończyło się wygraną gospodarzy, w 3 padł remis. Ostatnim zespołem, który pokonał Olimpię na jej terenie była... Flota. W przedostatniej kolejce poprzedniego sezonu Wyspiarze wygrali 2:1. Powtórka mile widziana.

Trener Nowak o meczu z Olimpią

Dużo wiemy na temat naszego najbliższego rywala, można powiedzieć, że niemal wszystko. Zdaję sobie jednak sprawę, że Olimpia również zgromadziła dużo informacji na nasz temat. My obserwowaliśmy ich mecz w Pucharze Polski z Legią Warszawa, a oni nasz ze Śląskiem Wrocław. Obie strony mają pewien obraz tego, jak zaprezentował się przeciwnik.

Olimpia to bardzo trudny rywal, zwłaszcza u siebie, ale pragnę przypomnieć, że Flota nieźle gra na wyjazdach. Jestem więc dobrej myśli, tym bardziej, że jesteśmy bardzo dobrze przygotowani pod względem motorycznym. Do Grudziądza jedziemy po trzy punkty, niezwykle dla nas ważne w kontekście walki o awans.
Z kontuzją zmaga się Patryk Fryc, za kartki nie wypadł nam Marek Niewiada, ale mamy dość szeroką kadrę. Ciężko wskazać pierwszą jedenastkę, a nawet meczową osiemnastkę.

Pod względem przygotowania fizycznego wyglądamy bardzo dobrze. W meczu ze Śląskiem pokazaliśmy, że wszystko jest na bardzo dobrej drodze. Bramki traciliśmy po indywidualnych, prostych błędach, a nie po przygotowanych akcjach rywali. Jeśli poprawimy się w tej kwestii i zagramy na pełnej koncentracji, to będę dużo spokojniejszy przed dalszą rywalizacją w lidze i Pucharze Polski, bo liczę, że przejdziemy Śląsk i jeszcze będziemy mieli okazję pograć w tych rozgrywkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński