– Uważam, że we wprowadzonej przez PiS atmosferze zastraszania, szykanowania i masowego zwalniania ludzi z pracy za poglądy nie wszyscy chce je teraz ujawniać. Nie wiemy przecież, czy dzwoni do nas ankieter czy ktoś inny.
Marszałek Geblewicz nie wierzy, że po zwycięstwie Bartłomieja Sochańskiego (PiS) lub Piotra Krzystka (Bezpartyjni) do Szczecina szerokim strumieniem popłyną pieniądze.
Rdzewiejąca stępka to realny znak tych rządów – zapewnia marszałek. – W naszym regionie realizowane są tylko te inwestycje, które zostały podpisane jeszcze za rządów Ewy Kopacz.
Olgierd Geblewicz przyznaje, że ma problem z wykonawcą projektu nowego Urzędu Marszałkowskiego, który ma być przy ul. Piłsudskiego w miejscu dawnej przychodni zdrowia.
– Poważnie rozważamy rozwiązanie umowy – mówi marszałek. Opowiada także co dalej ze stacją pogotowia ratunkowego przy ul. Mazowieckiej i całkiem nowym budynku Teatru Polskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
