Systematycznie mieli okradać sklep spożywczy w Kamieniu Pomorskim, a kilka razy także miejscowe uzdrowisko.
Ochroniarze mieli swoja bazę tuż przy sklepie spożywczym obok szpitala. Jeden z nich dorobił klucz od drzwi i nocami wynosili słodycze, herbatę, zupy błyskawiczne itp. artykuły. Proceder trwał prawdopodobnie już od kwietnia. Właścicielka sklepu zauważyła, że od jakiegoś czasu z półek ginie towar. Nie było jednak żadnych śladów włamania. Dlatego dopiero na początku kwietnia powiadomiła policję.
- Dziwiło nas to, że chociaż tuż obok mają swoją siedzibę ochroniarze, to jednak nikt z nich nigdy niczego nie widział i nie słyszał - mówi kamieńscy policjanci.
Okazało się, że to właśnie oni okradali sklep. W trakcie śledztwa okazało się, że to nie jedyne przestępstwo jakiego się dopuścili.
- Pilnowali także uzdrowiska. Jeden z nich ukradł stamtąd telewizor. Odnaleźliśmy go u niego w domu - opowiadają policjanci. - Drugi natomiast dwa telefony komórkowe.
To jednak nie koniec. Na krótko przed zatrzymaniem jeden z ochroniarzy wykorzystał nieuwagę ekspedientki i prawdopodobnie ukradł telefon ze sklepu w centrum miasta.
- Dwaj z zatrzymanych od dwóch miesięcy już nie pracują w "Alkonie" ale mamy dowody, że wcześniej oni także kradli - twierdzi policja.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?