Jesteśmy oburzeni fałszywymi oskarżeniami stawianymi wobec nas przez Pana Stanisława Heropolitańskiego rzecznika prasowego Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego. Reprezentant uczelni zarzuca nam publicznie dokonanie aktów wandalizmu i wysyłanie listów z groźbami.
Nasze protesty mają charakter pokojowy. Powyższe zarzuty są kłamstwem oczerniającym działania niezależnej inicjatywy, którą prowadzimy dla dobra zwierząt. Jesteśmy niemile zaskoczeni faktem, iż rzecznik prasowy renomowanej uczelni określa nasze działania jako "głupią akcję", stwierdzając również, że "na głupotę ludzką nie da się odpowiedzieć".
Nie uważamy, aby walka o prawa zwierząt była "głupotą". Zabijanie zwierząt na futra jest nieetyczne. Na jednej fermie dziesiątki tysięcy norek więzi się w ciasnych klatkach, w których spędzają całe swoje życie, narażone na niewyobrażalne cierpienia, stres i nudę prowadzące do chorób psychicznych. Po kilku miesiącach zostają zagazowane i obdarte ze skóry.
Apelujemy do władz ZUTu o zamknięcie Pracowni Hodowli Zwierząt Futerkowych, gdyż przemysł futrzarski wiąże się ze śmiercią niewinnych zwierząt, jest zagrożeniem dla środowiska i lokalnej przyrody. Nie chcemy, aby w Szczecinie nauczano przedmiotów związanych z hodowlą zwierząt na futra.
Jak widać, władze uczelni bagatelizują ten problem. Rektor ZUTu, Pan Włodzimierz Kiernożycki, nie udzielił odpowiedzi na składane przez nas pisma, a Pan Stanisław Heropolitański oświadczył, że ZUT nie będzie podejmować żadnych działań.
Dlatego zapowiadamy kolejne protesty - najbliższy 13 lutego o godzinie 12:00 pod rektoratem uczelni.
Basta! Szczecińska Inicjatywa Na Rzecz Zwierząt
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
