Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy ośrodek dla niepełnosprawnych dzieci powstanie w Barlinku

Jacek Słomka [email protected]
Dzieci z Bratka uwielbiają zajęcia z psami. Prowadzi je Janusz Kaźmierczak.
Dzieci z Bratka uwielbiają zajęcia z psami. Prowadzi je Janusz Kaźmierczak. Fot. Jacek Słomka
Przed ośmiu laty Stowarzyszenie zaczynało od opieki nad 7 dziećmi. Dziś jest ich prawie 60. Aby uciec od ciasnoty postanowiło wybudować specjalny ośrodek.

- Mamy już zgodę na budowę i ruszamy z nią wiosną - mówi Zofia Sobczak, prezes Stowarzyszenia Pomocy Dzieciom Bratek. - Ośrodek Rewalidacyjno-Eudukacyjno-Wychowawczy powstanie na ul. Sienkiewicza, na działce, którą dostaliśmy od miasta. To w nim nasze niepełnosprawne dzieci, będą mogły przebywać praktycznie od urodzenia, do wieku dojrzałego. Koszt budowy samych budynków i wyposażenia, to prawie 3 mln zł. Część pieniędzy pochodzi z jednego procenta podatku, wpłacanego na nasze konto, przez osoby które pomagają nam w ten sposób. Tylko za 2008 rok, uzbieraliśmy tak prawie 800 tys. zł.

Stowarzyszenie zwróciło się także o pomoc w finansowaniu przedsięwzięcia do marszałka województwa. Liczy, że otrzyma od niego 1,5 mln zł. Ośrodek, który powstanie, będzie jedynym tego typu obiektem w Zachodniopomorskiem. Założenie jest takie, że zajmie się kompleksowym rozwiązywaniem problemów osób niepełnosprawnych. Począwszy od przedszkola, a skończywszy na dorosłości.

Zainteresowanie tego typu pomocą jest ogromne. Do Barlinka przywożone są dzieci z Gorzowa Wlkp., Myśliborza, Choszczna, Pełczyc i okolicznych wiosek. Uczestniczą one w wielu imprezach, organizowanych nie tylko na terenie placówki. Ostatnio, razem z opiekunami, wystąpiły na scenie Barlineckiego Ośrodka Kultury, w koncercie, z którego dochód przeznaczono na pomoc dla innego chorego dziecka. Widać ich na spacerach w mieście. Są w bibliotece, księgarni i restauracjach.

- Chcemy, żeby mieszkańcy miasta przyzwyczajali się do takich osób - tłumaczy prezes Sobczak. - Stąd, jak tylko jest to możliwe, wychodzimy z naszych pomieszczeń. Zdajemy też sobie sprawę, że pobyt u nas, daje możliwość rodzicom powrotu do pracy. Ale też odpoczynku, od codziennych trosk. Dlatego staramy się, jak najwięcej niepełnosprawnych dzieci wyciągnąć z domów.

Bratki, bo tak mówi się na te dzieci w mieście, po raz kolejny zmieniły swoją siedzibę. Z pomieszczeń Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej, trafiły na ulicę Leśną, do byłego przedszkola. Jednak nie zagrzały tam długo miejsca. Budynek na Leśnej będzie remontowany. Dlatego znowu trafiły do pomieszczeń m.in. poradni, przy ul. Szosowej.

- Wierzymy, że budowa rozpocznie się zgodnie z planem - podkreśla Zofia Sobczak. - A jej końcowym efektem będzie "Polana Bratków", bo tak nazwaliśmy to, co chcemy wybudować.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński