Wczoraj wieczorem policję zawiadomił lekarz ze szpitala MSWiA przy ul. Jagiellońskiej. Lekarz powiedział, że w trakcie badania kobiety stwierdził u niej stan poporodowy. Powiedział badanej, że nie może jej tam udzielić fachowej pomocy, ale zorganizuje transport do szpitala przy ul. Piotra Skargi. Kobieta stwierdziła, że jest z koleżanką i sama tam dojedzie.
- Natychmiast do szpitala przy ul. Jagiellońskiej została skierowana załoga. Chwilę później lekarz ponownie zadzwonił na telefon 997 mówiąc, że kobieta ta zjawiła się w szpitalu przy ul. Piotra Skargi. Tam również została skierowana załoga - mówi kom. Artur Marciniak, rzecznik prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Szczecinie. - Policjanci w trakcie rozmowy z 28-letnią kobietą ustalili miejsce gdzie miała wyrzucić zwłoki noworodka. Powiedziała, że wyrzuciła je do śmietnika przy ul. Kadłubka. Została podjęta decyzja o ściągnięciu większej liczby policjantów w ten rejon i przeszukaniu wszystkich śmietników. Dopiero w trakcie kolejnej rozmowy z policjantami kobieta narysowała miejsce, gdzie wyrzuciła dziecko. Był to śmietnik przy basenie przeciwpożarowym przy ul. Św. Łukasza. Tam też pod warstwą śmieci policjanci odnaleźli zwłoki noworodka zawinięte w kilka toreb foliowych.
Policja przesłuchała rodziców kobiety oraz koleżankę, z którą jeździła między szpitalami. Z powodu złego stanu zdrowia kobiety nie udało się jej przesłuchać. Lekarze przeprowadzą sekcję zwłok noworodka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
