Na trzecim piętrze środkowej części gmachu Urzędu Miasta na korytarzu stoi niewysoka przeszklona budka, która pełni rolę palarni dla pracowników urzędu i petentów. Każdy, kto zdecyduje się puścić sobie dymka w tej budce, która pomieści maksymalnie pięć osób, jest wystawiony na widok publiczny. Przezroczysta budka postawiona została w centralnym punkcie naprzeciwko schodów i obok wind, w miejscu gdzie przechodzi wiele osób.
- Jeszcze nigdy nie widziałam, żeby ktoś tam palił - mówi urzędniczka, która pracuje na trzecim piętrze - i jest za małe, ponieważ maksymalnie zmieści się tam pięć, góra sześć osób, i to stojąc na baczność.
Nikt z pracowników urzędu nie chciał się wypowiedzieć do kamery, ale prywatnie chętnie dzielili się swoimi spostrzeżeniami.
- Ja palę, ale nie skorzystam, bo nie chcę wyglądać jak małpa w klatce - powiedział pracownik urzędu.
Podczas zbierania materiału do tekstu i filmu nie widać było nikogo, kto korzystałby z palarni, ale ślady użytkowania w popielniczce jednak były.
- To byłby dobry pomysł, ale gdyby były lustra weneckie, a tak każdy będzie Ciebie oglądać, bo tędy każdy przechodzi - stwierdził urzędnik z tej części gmachu urzędu.
- Pomysł nie pochodzi od nas, tylko od producenta, który zapytał nas czy nie chcemy przetestować tego urządzenia bezpłatnie przez trzy tygodnie - tłumaczy Robert Grabowski, z biura prasowego Urzędu Miasta w Szczecinie. - Palarnia będzie stać w urzędzie do piątego lipca, lecz nie skorzystamy z możliwości jej zakupu czy leasingu, więc to jest ostatni moment, żeby z niej skorzystać. Jest to typowe działanie rynkowe. Firmy zgłaszają się do Urzędu Miasta z propozycjami przetestowania swoich produktów. Tak było z samochodem hybrydowym dla Straży Miejskiej, czy z koszem na odpadki, które sam je niszczył - był ustawiony na Placu Rodła.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?