Gość policzanek jest jednym z dwóch beniaminków Ligi Siatkówki Kobiet. Dwa lata temu był drugoligowcem, a w szybkim przeskoczeniu do elity pomogły mu problemy organizacyjne innych klubów. E.Leclerc Radomka rozgrywa pierwszy sezon na najwyższym szczeblu od 34 lat, więc nie mogła wcześniej rywalizować na nim z Chemikiem. Klub z Radomia jeszcze nigdy nie wywalczył medalu mistrzostw Polski. Radomka zapewne nie zmieni tego w najbliższych miesiącach, ale matematycznie nie można jeszcze odebrać jej szans. Do miejsca w górnej połowie tabeli traci tylko trzy punkty. Jest ósma z bilansem cztery zwycięstwa oraz osiem porażek.
W rundzie jesiennej Chemik zwyciężył na terenie beniaminka 3:0. W ten sposób częściowo zmazał plamę po tym, co wydarzyło się w Radomiu 14 lutego 2018 roku. Poniesiona wtedy porażka 2:3 z E.Leclerc Radomką była największą kompromitacją w najnowszej historii Chemika. Będzie wspominana długo. Drużyna odpadła w ćwierćfinale z Pucharu Polski i pożegnała się z trenerem Jakubem Głuszakiem. Jego następcą jest Marcello Abbondanza, który pracuje z policzankami do teraz. Włoch na podobne potknięcia sobie nie pozwala.
Drużyna Abbondanzy podkręca tempo. Ma zaplanowane mecze w weekendy i w środku tygodni. Poprzednie zwycięstwo 3:0 z Bankiem Pocztowym Pałacem Bydgoszcz pozwoliło liderowi umocnić się na prowadzeniu w Lidze Siatkówki Kobiet. Chemik zdobył w 13 kolejkach 37 z możliwych 39 punktów. Nad wiceliderem ŁKS Commercecon Łódź ma osiem "oczek" przewagi, a nad trzecim Developresem SkyRes Rzeszów dziesięć. Nikt nie potrafi deptać po piętach policzankom.
Kolejnym krokiem do zwycięstwa w sezonie zasadniczym ma być pokonanie E.Leclerc Radomki. Mecz rozpocznie się w środę o godzinie 18 w Policach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
