Chiropterolodzy, czyli specjaliści od nietoperzy, są zaniepokojeni. Gacki, które zimę powinny spędzać na mocnym śnie w kryjówkach, zaczynają się budzić.
- Nietoperze o tej porze roku powinny głęboko spać. Ale gdy w styczniu i w lutym liczyliśmy je w całym województwie, wchodząc do ich kryjówek, okazywało się, że niektóre osobniki otwierały już oczy, a nawet wylatywały na patrole. To może się dla nich źle skończyć - tłumaczy Karolina Ignaszak z Zachodniopomorskiego Towarzystwa Chiropterologicznego Mopek.
Nietoperzom wydaje się, że zaczęła się wiosna i wylatują z kryjówek w poszukiwaniu pokarmu, ale o tej porze nie znajdują jeszcze owadów, którymi się żywią. Są osłabione, wychudzone. Wlatują więc do różnych pomieszczeń, żeby złapać jeszcze trochę snu. Czasami jednak okazuje się, że te schronienia to domy lub mieszkania. Co więc zrobić, gdy rano na firance zobaczymy śpiącego nietoperza?
- Nie można panikować - mówi Karolina Ignaszak. - Trzeba spróbować ostrożnie umieścić zwierzę w pudełku, na przykład po butach, pamiętając, żeby nie dotykać go ręką. Przyda się ręcznik albo rękawice. Co ważne, trzeba do pudełka włożyć też nakrętkę od słoika, wypełnioną wodą albo nasączony wacik, żeby gacek się nie odwodnił.
Trzeba pamiętać, że to dzikie zwierzę. Dlatego najlepiej powiadomić chiropterologów (w Zachodniopomorskim Uniwersytecie Technologicznym przy Słowackiego 17), łowczego miejskiego lub Ośrodek Rehabilitacji Dzikich Zwierząt.
Każdy gatunek inaczej znosi nietypową aurę. Niektóre gacki się nią nie przejmują. U tych wrażliwszych brak snu może nawet spowodować... problemy z rozmnażaniem.
Polecamy na gs24.pl:
- Co z Ikeą w Szczecinie? W Internecie głośno, firma milczy
- Walentynkowe szaleństwa w szczecińskich klubach [zdjęcia]
- "Portowcy - walczyć o mistrza". Pogoń zaprezentowana [zdjęcia, wideo]
- Nietypowe połączenia z numerem 112. Nie wyobrażacie sobie, z jakimi problemami dzwonią ludzie!
- Efektowna iluminacja na Łasztowni [wideo, zdjęcia]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?