W wyprawę przez Afrykę ruszyło 117 śmiałków. Trasa wiodła przez 18 afrykańskich państw, śladami podróżnika Kazimierza Nowaka, który pokonał identyczną trasę w latach 1931-36. Poruszali się rowerami, kajakami i oczywiście pieszo. Tak jak ich legendarny poprzednik.
- W Kongo płynęliśmy rzekami Kasai i Lulua. Obawialiśmy się sytuacji politycznej w Kongo, bo z tym nie jest ciekawie, ale na szczęście wszystko dobrze się potoczyło. - mówi Andrzej Ziółkowski.
Pan Andrzej razem ze Sławomirem Ciołczykiem, Rafałem Wierzbickim i Januszem Adamskim swoją trasę pokonali kajakami. Początkowo plan zakładał, że kupią je na miejscu, w Kongo, jednak musieli zabrać swoje.
Jak podkreślają uczestnicy wyprawy, najtrudniejsze do pokonania były problemy administracyjne. Nie dostali np.: wizy do Algierii, w Nigrze nie zostali wpuszczeni na tereny pustynne. Przez to niektóre fragmenty trasy Kazimierza Nowaka musieli ominąć.
- W czasie podróży staraliśmy się żyć normalnie, poznawać kulturę i obyczaje miejsc, które odwiedzaliśmy - mówi Zbigniew Sas. - Odżywialiśmy się tym, co jedzą tubylcy. Były to: ryż, ryby, maniok, ale też proste w przygotowaniu podpłomyki.
W czasie wyprawy bywały też sytuacje niebezpieczne. W Ugandzie na podróżników napadli bandyci, na szczęście dla nich nic nie skradziono.
Wystawa "Afryka Nowaka" będzie gościć w Szczecinie przez 2 tygodnie. Później odwiedzi między innymi: Kraków, Warszawę Leszno, Olsztyn, Lublin oraz Tarnów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?