Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niepełnosprawne dzieci z innych klas też nie mają zajęć

Bogna Skarul [email protected]
– Cieszę się, że inni rodzice też zaczynają opowiadać o problemach swoich dzieci w szkole – przyznaje Joanna Mirecka mama 9-letniej Oliwii. – Bo w tej sprawie nie chodzi tylko o moją córkę.
– Cieszę się, że inni rodzice też zaczynają opowiadać o problemach swoich dzieci w szkole – przyznaje Joanna Mirecka mama 9-letniej Oliwii. – Bo w tej sprawie nie chodzi tylko o moją córkę. Sebastian Wołosz
Zmniejszenie liczby godzin nauczyciela wspomagającego i brak niektórych zajęć rehabilitacyjnych dla dzieci niepełnosprawnych, to nie tylko problem klasy Oliwii.

- W naszych klasach też się nie najlepiej dzieje - alarmują rodzice I i II klas integracyjnych SP 45 przy ul. Benesza. - Te opisane przez "Głos" to nie tylko problem klasy Oliwii.

W II klasie integracyjnej SP 45 od grudnia nie było w ogóle nauczyciela wspomagającego. Do tej klasy chodzi aż czwórka dzieci z orzeczeniami z poradni psychologiczno- pedagogicznej.

- Nauczyciel wspomagający w klasie integracyjnej jest nieodzowny - podkreśla Małgorzata Polańska-Matz, prezes szczecińskiego oddziału Krajowego Towarzystwa Autyzmu. - To zresztą bardzo wyraźnie wynika z ustawy.

- W grudniu odeszła pani, która od września zajmowała się naszymi dziećmi. W tym samym miesiącu do szkoły zgłosiło się trzech pedagogów, którzy chcieli podjąć pracę nauczyciela wspomagającego. Dyrekcja szkoły odmówiła im - opowiada mama niepełnosprawnego Krzysia z II d(wszystkie imiona zmienione). - Tłumaczono nam, że albo w czasie roku szkolnego nie można zatrudnić nowego nauczyciela, albo, że nie ma chętnych do pracy. Tak było do poniedziałku. O dziwo, od dwóch dni jest nowy nauczyciel.

- Nauczyciele wspomagający zamiast rzeczywiście wspomagać nauczyciela przedmiotu prowadzą w klasach integracyjnych normalne lekcje - żalą się inni rodzice. - Tak było w klasie II, gdzie nauczyciel wspomagający prowadził matematykę.

- To są prawdopodobnie oszczędności jakie wprowadza w szkole dyrekcja - twierdzi Małgorzata Polańska- Matz. - Nauczyciel wspomagający jest do pomocy nauczycielowi podstawowemu. Po to przecież został wymyślony. Jeżeli jest inaczej, świadczy to o niewydolności szkoły.

- My też mamy obciętą liczbę godzin pracy w klasie nauczyciela wspomagającego - żali się mama Krzysia. - Zupełnie tego nie rozumiem. Przecież za te pieniądze, które trafiają do szkoły z subwencji, sami byśmy byli w stanie takiego nauczyciela zatrudnić.

- W ogóle nie wiemy na co szkoła wydaje fundusze, które trafiają do niej z subwencji na dzieci niepełnosprawne - mówi tata niepełnosprawnego chłopca z I klasy.

Rodzice przyznają też, że w ogóle nie wiedzieli o dodatkowych pieniądzach ze skarbu państwa przekazywanych szkole na pomoc w edukacji i rehabilitacji ich dzieci.

- Dowiedzieliśmy się też, że pieniądze z subwencji zamiast na terapie i na zatrudnienie nauczyciela wspomagającego idą na dopłaty do pensji nauczyciela religii, pani od języków, od plastyki itd. Jakim prawem? Przecież ci nauczyciele mają już swoje pensje. Klasy integracyjne są mniejsze - może chodzić tam najwyżej 20 uczniów. Z taką grupą dzieci i jeszcze z pomocą nauczyciela wspomagającego przecież lżej się pracuje - podkreślają rodzice.

- Czasami mam wrażenie, że pani dyrektor najchętniej pozbyłaby się mojego dziecka ze szkoły - przyznaje się tata niepełnosprawnego chłopca. - A ja oczekuję od szkoły wsparcia, szczególnie, że to jest szkoła integracyjna.

Od tygodnia piszemy o problemach

Joanny Mireckiej, która jest mamą 9-letniej Oliwii. Dziewczynka jest niepełnosprawna ruchowo, niedowidzi i choruje na autyzm. Jest uczennicą IIId w SP 45 przy ul. Benesza w Szczecinie.

To klasa integracyjna. Oprócz Oliwii chodzi tu jeszcze trójka niepełnosprawnych dzieci. W listopadzie dyrektorka szkoły zmniejszyła liczbę godzin lekcyjnych pracy nauczyciela wspomagającego.

Nie zapewnia też dzieciom wszystkich zalecanych przez poradnię zajęć rehabilitacyjnych. Rodzice nie rozumieją dlaczego. Tym bardziej, że szkoła otrzymuje na ich dzieci dodatkowe pieniądze.

**Czytaj więcej:

Zajęcia dla chorych dzieci odwołane. Dotacje zostały. Sprawą zajął się rzecznikZajęcia dla niepełnosprawnych dzieci odwłone. Miasto: "ale inni mają gorzej"Niepełnosprawne dzieci bez zajęć. Ogromne dotacje zostały

**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński