Nie pierwszy raz docierają do nas sygnały na ten temat. Piesi narzekają na sytuację na przejściu przez jezdnię przy ulicy Wyszyńskiego w Stargardzie w sąsiedztwie wiaduktu kolejowego. Od strony banku światło zielone jest kilka sekund wcześniej niż na części jezdni od strony centrum handlowego.
- W ostatniej chwili chwyciłem kobietę za kurtkę i dzięki temu nie weszła pod auto nadjeżdżające od strony wiaduktu - mówi pan Wojciech ze Stargardu. - Nie pierwszy raz widziałem taką sytuację. Ludzie widzą po drugiej stronie przejścia zielone światło i myślą że tez mogą iść. A z tej strony jest jeszcze czerwone.
Kierowcy też narzekają na takie sytuacje.
- Nie wiem dlaczego na jednym przejściu dla pieszych muszą być dwa rodzaje włączania się świateł - dziwi się pan Grzegorz. - Przecież tu chodzi o bezpieczeństwo. Nie chciałbym, żeby jakiś pieszy, który akurat zasugerował się drugim światłem, wszedł mi pod samochód.
Zarządca drogi tłumaczy, że takie rozwiązanie musi na razie pozostać i piesi muszą być bardziej uważni.
Więcej o tej sprawie przeczytacie w sobotnio-niedzielnym, papierowym wydaniu Głosu Szczecińskiego
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?