Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niebezpieczna droga do szkoły. Interwencja naszej Czytelniczki

Leszek Wójcik
Leszek Wójcik
List do redakcji przysłała mieszkanka szczecińskich Gumieniec
List do redakcji przysłała mieszkanka szczecińskich Gumieniec Andrzej Szkocki
"Codziennie odprowadzam mojego wnuka do szkoły przy ul. Brodnickiej na Gumieńcach. Obok placu zabaw, na skrzyżowaniu ul. Sandomierskiej i Kruszwickiej, zaparkowane na chodniku samochody zasłaniają widoczność. Nic nie widać. Strach przejść przez jezdnię. Bardzo proszę o pomoc".

List do redakcji przysłała mieszkanka szczecińskich Gumieniec (podpisała się "Babcia"). Kobieta narzeka na, jej zdaniem, niezgodne z przepisami parkowanie w rejonie krzyżówki ulic Sandomierskiej i Kruszwickiej. To powoduje, że przechodzenie przez jezdnię jest niebezpieczne.

- Szczególnie dla dzieci, które naprawdę nic nie widzą co się dzieje na ulicy - zapewnia autorka listu. - Samochody stojące na chodniku skutecznie zasłaniają widoczność. Tylko czekać, aż wydarzy się wypadek.

Zgodnie z przepisami o ruchu drogowym, parkowanie w odległości mniejszej niż 10 metrów od skrzyżowania lub przejścia dla pieszych jest niedozwolone. Również wtedy, kiedy krzyżują się dwie ulice jednokierunkowe.

Sprawdziliśmy, na ulicach Kruszwickiej, Sandomierskiej i kilku innych w okolicy ruch samochodów jest niewielki. Jednak pojazdy typu bus, rzeczywiście parkują na chodnikach (również w rejonie skrzyżowań).

"Babcia" w swoim liście do redakcji zapewnia, że wielokrotnie informowała policję i straż miejską o niebezpiecznej drodze do szkoły uczniów SP 8. - Ale nie mogę się doprosić interwencji - przyznaje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Giganci zatruwają świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński