Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie 25 a 15 lat więzienia dla byłego izraelskiego komandosa, który zabił żonę

Mariusz Parkitny
56-letni Yaakov M. (na zdjęciu) przyszedł wczoraj do sądu konwojowany przez policjantów. Od dwóch lat siedzi w areszcie.
56-letni Yaakov M. (na zdjęciu) przyszedł wczoraj do sądu konwojowany przez policjantów. Od dwóch lat siedzi w areszcie. Andrzej Szkocki
Wczoraj Sąd Apelacyjny w Szczecinie obniżył o 10 lat wyrok z pierwszej instancji. Podzielił argumenty obrońcy 57-letniego Yaakova M., że 25 lat oznaczałoby praktycznie dożywocie.

- Nie mógłby się nawet starać praktycznie o warunkowe przedterminowe zwolnienie - mówi mec. Andrzej Preis.

Wyrok jest prawomocny. Izraelczyk nie przyznał się do winy. Twierdzi, że śmierć żony to wypadek.

Ciało pani M. w rowie, przy ul. Zacisznej w Mierzynie, znalazł przechodzień. W tym samym czasie mąż zgłosił na policji zaginięcie żony. Szybko okazało się, że ma coś wspólnego z jej zaginięciem. W ich domu znaleziono ślady krwi, którą ktoś nieudolnie próbował wytrzeć. Kobieta miała roztrzaskaną głowę i ślady duszenia na szyi.

W śledztwie okazało się, że Izraelczyk, podobno emerytowany komandos, prowadził podwójne życie. Z domu znikał na miesiące, aby żyć z kochanką. Mówił jej, że jest rozwodnikiem, a żona mieszka we Francji. Żona podejrzewała, że mąż ma romans. Świadkowie twierdzili, że bała się męża, bo był agresywny.

Przyciśnięty do mury, Yaakov M. przedstawił swoją wersję wydarzeń. W czasie kłótni popchnął ją, a ona uderzyła głową o drewniany kołek (przeczą temu opinie biegłych). Potem był w szoku i ukrył zwłoki. Tej wersji zaprzeczyła opinia biegłych.

- Mówił, że dla niego zabić człowieka to jak pacnąć muchę - wspominał jeden ze świadków.

**Czytaj również:

25 lat więzienia za zabójstwo żony dla byłego izraelskiego komandosaByły żołnierz zabił żonę? Świadkowie go pogrążająByły izraelski żołnierz oskarżony o zabójstwo żony w Szczecinie

**

Czytaj e-wydanie »

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński