Netto Mini Mundial: Świnoujście pełne niespodzianek

Zaświeciło słońce i zrobiło się momentami wyjątkowo ciepło. To tylko podgrzało i tak znakomicie zapowiadającą się turniejową zabawę. Po rozgrzewce, przeprowadzonej przez trenerów Pogoni Szczecin Football Schools, 120 spragnionych piłki dziewcząt i chłopców szkół podstawowych ruszyło do intensywnego boju. Końcowe wyniki należy uznać za „niespodzianki”, bowiem na murawie pojawiły się drużyny Argentyny, Brazylii i Holandii, a złote medale zdobyli reprezentanci Nigerii i Meksyku. Bo w Netto Mini Mundialu wszystko jest możliwe.

- Cieszę się, że po raz kolejny na naszym boisku zrobiło się tak kolorowo i tak wielu młodych ludzi oglądam uśmiechniętych. Świnoujście potrafiło już wygrać całą imprezę, więc oczywiście życzę, by i w tym roku Wam się ten wynik udało powtórzyć. A dziś bawcie się, walczcie, zapominajcie się w piłce nożnej – powiedział na otwarciu z turnieju prezydent Świnoujścia Janusz Żmurkiewicz.

Po rozegraniu aż dwunastu spotkań fazy grupowej, w której strzelono łącznie 38 bramek doczekaliśmy się półfinałów. I od razu zrobiło się gorąco. W kategorii klas III-IV zagrały ze sobą Nigeria (SP 6) i Argentyna (SP 9) oraz Kamerun (SP 6) i Meksyk (SP 1). W pierwszym meczu Nigeria ograła 2:0 rywali, w drugim w regulaminowym czasie i dogrywce nie padły gole. Doczekaliśmy się więc karnych, w tym roku wykonywanych w zupełnie inny sposób. To niejako „przedłużony karny” w którym dochodzi do pojedynku jeden na jeden z bramkarzem. Po pierwszej serii Meksyk objął prowadzenie, ale Kamerun wyrównał na po drugiej. W decydującej serii bramkarz Kamerunu Jakub Jarmołkowicz wybronił uderzenie rywala i w ten sposób przypieczętował zwycięstwo swojej drużyny 3:2 oraz awans do finału.

Szybko okazało się, że w tej kategorii wiekowej Meksyk był największym pechowcem. Bo także w starciu o brąz z Argentyną w regulaminowym czasie gry i po dogrywce remisował 1:1. I znów karne rozpoczął lepiej, by ostatecznie przegrać w nich ponownie 2:3. Niewiarygodne.

Rzuty karne decydowały też o losach brązowego medalu w kategorii starszej. Brazylia (SP 2) zremisowała 1:1 z Irlandią (ZSP 4). W drugiej serii „przedłużonych karnych” reprezentant tych pierwszych zdecydował się na zagranie w stylu wielkiego Panenki. Podciął piłkę nad bramkarzem i... zamarł, będąc pewnym, że poleciała za daleko i do bramki nie wpadnie. Okazało się jednak, że ta z zegarmistrzowską precyzją ocierając się o poprzeczkę do siatki wpadła. I chyba to podłamało Irlandię, która przegrała 2:3.

Nie mniej emocji przyniósł finał starszej kategorii wiekowej (klasy V-VI), w którym Meksyk (SP 1) długo remisował bezbramkowo z Tunezją (SP 6). W regulaminowym czasie gry nie udało się wyłonić zwycięzcy, więc niezbędna była dogrywka. W tej dalej trwała zacięta walka i wszystko wskazywało na to, że kwestia złotych medali będzie się rozstrzygała kolejną serią rzutów karnych. Tuż przed ostatnim gwizdkiem sędziego błyskotliwą akcję lewą stroną boiska przeprowadził jednak Miłosz Brzozowski (król strzelców i najlepszy zawodnik turnieju), który minął rywala i płaskim strzałem w długi róg, z prawie zerowego kąta, zapewnił Meksykowi cenne zwycięstwo.

Ciekawie było także w decydującym pojedynku kategorii młodszej. Oba zespoły reprezentowali uczniowie Szkoły Podstawowej numer 6. Nigeria długo walczyła o to, aby zapewnić sobie miejsce na najwyższym stopniu podium i po emocjonującym spotkaniu pokonała 2:1 Kamerun.

Natomiast w turnieju rozgrywanym pod patronatem „Głosu Szczecińskiego” jeden na jeden w gronie młodszych wygrał Kacper Szmaja (Holandia) w finale pokonując Piotra Kajdasza (Argentyna), a wśród starszych Olaf Wojtkiewicz (Meksyk) po finałowym zwycięstwie z Błażejem Krukowem (Brazylia).

Młodsi
Finał: Nigeria 2:1 Kamerun
Mecz o 3. miejsce: Argentyna 1:1 (3:2 k.) Meksyk
Starsi
Finał: Meksyk 1:0 Tunezja
Mecz o 3. miejsce: Brazylia 1:1 (3:2 k.) Irlandia

Wyróżnieni zawodnicy
kategoria młodsza: Kacper Jasiecki, Jesica Raczkowska, Kuba Wieczorek, Marcin Kajdasz.
kategoria starsza: Miłosz Brzozowski, Zuzanna Kurek, Arek Bandera.

Koniec sezonu dla Gortata