NAUCZYCIEL NA MEDAL Liderzy etapu wojewódzkiego [ZDJĘCIA]
Michał Mieczkowski
Nauczycielem jest od 27 lat. Uczy w SP nr 7. Nasz rozmówca pamięta pełne i gwarne boiska szkolne podczas przerw lekcyjnych. Dziś są puste. Przed nauczycielami wychowania fizycznego więc trudne zadanie - jak poderwać młodzież i zachęć do ćwiczeń ruchowych? - To wcale nie jest takie proste i takie oczywiste. Musimy się imać różnych metod - przyznaje Michał Mieczkowski. - Organizujemy plebiscyty na najlepszego sportowca, rozgrywki i turnieje szkoły. Mamy też system pochwał, wyróżnień i ocen motywujących.
Ważna jest też postawa samego nauczyciela. - W stosunku do młodzieży niepokornej ważna jest konsekwencja i jeszcze raz konsekwencja. Praca z młodzieżą szczególnie uzdolnioną motorycznie wymaga od nas innego podejścia. Staramy się wspierać i motywować ich by rozwijali swoje talenty i kontynuowali treningi w klubach sportowych i tak z nimi pracować żeby ich nie zniechęcić.
Nasz rozmówca realizuje w pracy z młodzieżą różnorodny wachlarz dyscyplin sportowych, i tych znanych, i tych mniej popularnych. Zetknięcie się ucznia w trakcie nauki szkolnej z kilkunastoma dyscyplinami zwiększa szansę, że nawet ci najbardziej wybredni lub wymagający znajdą tu coś dla siebie. Cała sztuka pedagogiczna polega m.in.na cierpliwym poszukiwaniu przez ucznia „swojego” ćwiczenia, gry czy dyscypliny sportu, którą przyjmie za swoją i będzie ją uprawiał również po ukończeniu szkoły
- Naszym zadaniem jest między innymi dbać o to by młodzież wybrała sobie swój sport życia, żeby później poza pracą zawodową robili coś jeszcze. Żeby się ruszali i żeby dawało im to przyjemność.
Sam Mieczkowski jest tu zresztą najlepszym przykładem. Od 30 lat trenuje triathlon. W wakacje nie leniuchuje - startuje średnio w 4, 5 imprezach tego typu.
