- Aby naprawić chodnik nie potrzeba wielkich pieniędzy - dodaje nasz Czytelnik. - Wystarczy facet, łopata, odrobina piachu, cementu i nowe płytki.
Interweniował, ale bez skutku
- Zadzwoniłem do Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego, bo to w ich kompetencji jest czuwanie nad jakością chodników - opowiada nam kolejny Czytelnik, pan Marek. - Miła pani obiecała szybką interwencję. Podałem jej nawet konkretne przykłady, gdzie są uszkodzone chodniki. Pan wie, że pierwszy raz dzwoniłem do nich w tej sprawie w tamtym roku? Do dziś nic się nie zmieniło. Dzwonię do was, bo czytam w gazetach o wielkich planach prezydenta, a zwykłe rzeczy leżą odłogiem od lat i nikt nic nie robi.
Kilka przykładów
Nasz komentarz
Marek Rudnicki
- Budowa nie usprawiedliwia zdewastowanego chodnika. Tu chodzą ludzie. Ich inwestycje w mieście nie muszą obchodzić. Warto o tym pamiętać, a nie - jak dzieje się to często - później podnosić koszty o naprawę bezmyślnie zdewastowanych ciągów pieszych.
Czytelnicy podają wiele miejsc, gdzie chodnik budzi ich zastrzeżenia. Dziś przytoczymy jedno z nich. To okolice ulic Wąskiej, Felczaka, Niedziałkowskiego i Wielkopolskiej.
- Na placu Żukowa trwa budowa nowej Pleciugi - wymienia jedno z takich miejsc pan Jan. - W miejscu, gdzie jest wjazd na zaplecze, zdewastowano chodnik.
Kolejne miejsce, to chodnik przy skrzyżowaniu ulic Wąskiej i Niedziałkowskiego. Następne - narożnik Jana Pawła II i Niedziałkowskiego. Dalsze - ulica Wielkopolska przy numerze 13. Wszystkie w bliskim sąsiedztwie.
Szybko wyremontują
Spytaliśmy ZDiTM, co dalej będzie z dziurami.
- Uszkodzenia wymienionych chodników zostaną zlecone do wykonania - mówi krótko Marta Kwiecień-Zwierzyńska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?