Wczoraj przed godz. 19 na przystanku na al. Wyzwolenia trzech mężczyzn zaatakowało policjanta. Nie wiedzieli, z kim mają do czynienia, bo policjant był "w cywilu". Rzucili się na mężczyznę i zaczęli okładać go pięściami. Nie przestawali nawet wtedy, gdy mężczyzna powiedział, że jest policjantem.
Funkcjonariusz oddał dwa strzały ostrzegawcze ze służbowej broni i wezwał na pomoc swoich kolegów. Dwóch napastników udało się złapać po pięciu minutach. Trzeciego zatrzymano w domu. Cała trójka trafiła do aresztu. Mężczyźni w wieku 21, 23 i 24 lata byli pijani. Każdy z nich miał około promila alkoholu.
Jeden z mężczyzn został już przesłuchany. Odpowie przed sądem za spowodowanie obrażeń ciała policjanta, ale nie za napaść na funkcjonariusza, bo - jak uznała prokuratura - nie wiedział, że ma do czynienia z policjantem.
Mężczyźnie grożą 2 lata więzienia.
Dwóch jego kompanów usłyszy zarzuty dopiero po przesłuchaniu.
Zobacz także: Kronika policyjna gs24.pl/997
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?