- Poszukiwania cały czas trwają. Sprawdzamy każdy sygnał. Na razie nie wiemy, gdzie jest Justyna - mówi podinsp. Zbigniew Podgórski, szef kamieńskiej policji.
Justyna wyszła z domu w piątek 13 stycznia o godz. 19.20. Mamie powiedziała, że jedzie do Szczecina do szkoły. Studiuje zaocznie na Wydziale Ekonomii Akademii Rolniczej. Noc z piątku na sobotę miała spędzić u koleżanki. Do Kamienia planowała wrócić w niedzielę po zajęciach.
Dziewczyna nie wróciła. Do dwóch koleżanek z jej telefonu wysłano sms "wyjeżdżam daleko stąd". Nie wiadomo, czy wiadomości zostały napisane osobiście przez Justynę. Dlatego policja sprawdzała czy dziewczyna wyjechała za granicę.
Pojawiła się też wersja, że ktoś ją wywiózł, a na jej dokumenty wyjechała inna osoba. Te informacje nie potwierdziły się. Nie mamy sygnałów, że dziewczyna nie żyje. Najbardziej prawdopodobne wersja to taka, że faktycznie wyjechała - dodaje podinsp. Podgórski.
Rodzice Justyny nie chcą rozmawiać na ten temat. Codziennie czekają, że ich dziecko wróci do domu.
- Komunikaty ze zdjęciem rozesłaliśmy gdzie tylko można. Pozostaje nam czekać i wierzyć - powiedział 'Głosowi" tata Justyny.
Dziewczyna ma 157 cm wzrostu, smukłą sylwetkę, włosy proste do ramion z grzywką, farbowane na ciemno, oczy zielone.
W dniu zaginięcia ubrana była w czarny płaszcz z kapturem zapinany na zamek i guziki, czarne kozaki do kolan, brązowy golf z paskiem i klamerką srebrną z przodu.
Wszelkie informacje o zaginionej można zgłaszać pod nr. tel. 091 382 55 11 lub 997.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
