Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na Wilczej dachował policyjny samochód

mdr
Archiwum
Odcinek ulicy Wilczej z dwoma ostrymi zakrętami nie cieszy się dobrą sławą. Tym razem trafiło na policyjne auto, które przewróciło się tarasując ruch w obie strony. O sprawie poinformował nas internauta wysyłając maila na adres [email protected]

Do wypadku doszło na ulicy Wilczej około pierwszej w nocy, za kładką dla pieszych. Policyjny fiat dukato w pobliżu łuku drogi przewrócił się na bok, tarasując cała ulicę. Po kilkunastu minutach policja zablokowała ruch w obydwu kierunkach wskazując objazdy.

Jaka była przyczyna wypadku? To badają nadal eksperci. Kierowcy samochodu nic się nie stało, ale jego koledzy na wniosek przełożonego ukarali go od razu mandatem.

- Na łuku ulicy Sczanieckiej, za wiaduktem w kierunku ul. Wilczej, na wysokości wulkanizacji wywróciło się prawdopodobnie policyjne nieoznakowane ducato. Zjechało się pełno policji oraz straż pożarna. Przejazd jest zablokowany, policjanci wyznaczyli objazd. - napisał Internauta Michał na adres

[email protected]

Ulica Wilcza na odcinku od kładki do wiaduktu, w obu kierunkach, tj. z góry i pod górę, jest bardzo niebezpieczna.

Co rusz dochodzi tu do różnych zdarzeń drogowych. Jakiś czas temu niemal w tym samym miejscu samochód osobowy nagle, bez żadnych przyczyn zsunął się w bok, uderzył w krawężnik i przekoziołkował w dół.

Jakiś czas po tym, inny samochód, jadąc tym razem pod górę (od wiaduktu), też na łuku drogi, także zsunął się na krawężnik. W wyniku uderzenia okręciło go wokół osi. Zderzenie było tak silne, że zgubił koło. Na szczęście, świadkami wypadku byli policjanci z drogówki, którzy natychmiast wstrzymali ruch, by nie doszło do tragedii. W obu przypadkach samochody (ten jadący w dół i ten pod górę) jechały z dozwoloną prędkością. De facto - na tym odcinku nie da się jechać szybko.

Przed laty, na jezdnię w wyniku wypadku wylał się olej. Nieoficjalnie drogowcy mówią, że wsiąkł głęboko w mikropęknięcia asfaltu. Wystarczą więc zmiany pogodowe, a jezdnia staje się na tyle śliska, że auta tracą przyczepność. Gdy dzieje się to na łuku, wyrzuca nieoczekiwanie dla kierowcy samochody na krawężnik. Auta po prostu wpadają w boczny poślizg.

Sygnalizowaliśmy ten problem Zarządowi Dróg i Transportu Miejskiego. Pokiwano ze zrozumieniem głową, ale stwierdzono, że musi być oficjalny wniosek policji, że oleju przecież nie widać, a tak naprawdę, to nie ma pieniędzy na remont felernego i niebezpiecznego odcinka ulicy. Wspominano też, że od początku ulica jest źle wyprofilowania, a zmiany kosztują.

Skontaktowaliśmy się wówczas z radiestetami. Mówili o żyłach wodnych na tym odcinku Wilczej i sugerowali, że również one mogą być dodatkową przyczyną powodującą liczne kolizje w tym miejscu.

Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Zrobiłeś zdjęcie lub nagrałeś film? Chcesz podzielić się czymś z innymi internautami? Napisz do nas na adres [email protected]
Nowa odsłona Alarmu24. Teraz możesz nas poinformować o wydarzeniu w błyskawiczny sposób! Kliknij i zobacz jak to zrobić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński