Ta na cmentarzu w Wielgowie jest pierwsza. Zakład Usług Komunalnych informuje, że kolejne szafki na znicze i sprzęt będą na cmentarzach: w Zdrojach, Płoni i Dąbiu.
- Będziemy monitorować zainteresowanie nimi i sukcesywnie dostawiać kolejne zniczodzielnie - zapewniają urzędnicy.
Czy pojawią się na największej szczecińskiej nekropolii?
- W związku z faktem, że opinie administratorów cmentarzy dotyczące utrzymania i funkcjonowania "zniczodzielni" są podzielone i rozbieżne w ocenie ich funkcjonalności, przetestujemy je w pierwszej kolejności na mniejszych cmentarzach. Dopiero później, w przypadku pozytywnej oceny ich przydatności, ustawimy je na Cmentarzu Centralnym - informuje Władysław Sikorski, zastępca dyrektora ZUK w Szczecinie.
Pojawienie się zniczodzielni to efekt petycji do władz miasta.
- Zniczodzielnie spełniają zasadnicze funkcje. Po pierwsze, jest to rozwiązanie, które sprzyja zmniejszenie ilości odpadów, których szczególnie w okresie Wszystkich Świętych na cmentarzach pojawia się naprawdę sporo. Według danych opublikowanych przez serwis Greennews podczas obchodów dnia Wszystkich Świętych i Zaduszek na 1 grób przypada od 3 do 9 kg śmieci, z czego ogromną ilość stanowią znicze (kupujemy ich blisko 300 milionów). Liczby te możemy ograniczyć, wykorzystując ponownie lampiony do zniczy. W ten sposób na śmietnik trafił mniej szkła i plastiku - mówi Stanisław Kaup, autor petycji do prezydenta Szczecina. - Byłem sprawdzić czy zamontowane są już zniczodzielnie na cmentarzu w Dąbiu, ale jeszcze ich nie było. W związku z tym skieruję pismo do ZUK z pytaniem na kiedy planują montaż na następnych cmentarzach, w tym właśnie w Dąbiu.
ZOBACZ TEŻ:
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?