Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na narty do Austrii. Zobacz ile to kosztuje

Andrzej Kus [email protected]
Grupa szczecinian jechała do Austrii 11 godzin. – Ale opłacało się. Jest dużo śniegu, drogi czarne i na dodatek, mimo minusowej temperatury, na stokach bardzo ciepło – zgodnie mówią.
Grupa szczecinian jechała do Austrii 11 godzin. – Ale opłacało się. Jest dużo śniegu, drogi czarne i na dodatek, mimo minusowej temperatury, na stokach bardzo ciepło – zgodnie mówią. A. Kus
Coraz częściej szczecinianie wybierają odpoczynek w górach poza granicami kraju. Jednym z ulubionych miejsc szczecinian jest austriacki Innsbruck.

- Przyjechaliśmy w okolice Innsbrucku, koszty są porównywalne do podobnych eskapad w polskie góry, natomiast warunki, widoki i atrakcje nieporównywalnie lepsze - przyznaje Kinga Wełyczko- Czachura. - Ze Szczecina jedzie się tutaj 10-11 godzin, przy sprzyjających warunkach. Nam podróż zajęła trzy godziny więcej, ponieważ po drodze padliśmy ofiarą zimy i zamknięto niemal wszystkie drogi. Trzeba było wrócić do Monachium, nadkładając kilka godzin i skorzystać z autostrady.

Grupa ze Szczecina pojechała dwoma samochodami. Za kolejny plus podają, że udaje się oszczędzić na paliwie, mimo że kosztuje średnio 1,5 euro za litr.

- Niemieckie paliwo jest zdecydowanie lepsze i na pełnym zbiorniku przejeżdża się więcej kilometrów. Poza tym, niemal cały czas utrzymuje się stałą prędkość, do celu prowadzą autostrady. Wjeżdżamy w Kołbaskowie i wyjeżdżamy na miejscu - opowiada pani Kinga.

Szczecinianka przyjechała z dziesięciorgiem osób. Wspólnie, jeszcze w Polsce ,wynajęli niewielki domek w miejscowości Fulpmes - z tej wioski pochodzi austriacki skoczek Gregor Schlierenzauer. Za tydzień noclegu każda z 11 osób zapłaciła 250 złotych.

Na miejscu trzeba jeszcze było uregulować opłatę za sprzątanie - 10 euro od osoby oraz klimatyczną - 2 euro od osoby za dobę.

- Dodatkowo 2,5 euro za przejazd autostradą i 8 euro za prąd, również za dobę. Tutaj już od wszystkich - dopowiada Jarosław Czachura. - Na tym kończą się opłaty. Później już wydaje się na przyjemności.

Warto zawsze zabrać ze sobą narty, bo wypożyczenie z kaskiem za dobę kosztuje 20 euro. Za kartę uprawniającą do wjazdu na stok, przejazdy kolejkami górskimi zapłacimy od 8 euro za dzień.

Gdy chcemy pojeździć więcej, na wyższych partiach - w granicach 20 euro. W tym są darmowe atrakcje dla dzieci, place zabaw, orczyki itp. Nie tylko ta grupa skorzystała z okazji i wybrała się na wypoczynek.

We wszystkich malowniczych miejscowościach na każdym kroku spotyka się Polaków. Najwięcej ze Szczecina, Stargardu, Kamienia Pomorskiego.

W następnej kolejności, patrząc na tablice rejestracyjne, dominuje województwo dolnośląskie.

- Przyjeżdżamy w Alpy praktycznie każdego roku -przyznał Paweł Mikołajewski ze Szczecina. - Tutaj zawsze można liczyć na mnóstwo śniegu, a dodatkowo opalić się.

W wyższych partiach wystawione są leżaki, gdzie ludzie wygrzewają się na słońcu. Temperatura odczuwalna jest znacznie wyższa niż w Polsce. Chociaż na termometrach pokazuje podobnie, jak u nas.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński