Panią Iwona skontaktowała się z redakcją.
- Koleżanka zrobiła zdjęcie konia będąc na spacerze z dziećmi - opowiada kobieta. - Stał przed namiotem cyrkowym. Jest poraniony, jakby był bity. Po południu ma u nas występ.
Mieszkańcy zadzwonili po policję.
- Byliśmy na miejscu - potwierdza Jacek Poleszczuk, rzecznik prasowy Powiatowej Komendy Policji w Myśliborzu. - Trzy dni temu cyrk był w Lipianach. Tam konia pożądliły owady.
Właściciel cyrku, który przyjechał z Kijowa, wezwał weterynarza.
- Przepisał lekarstwa i uprzedził, że na ciele konia pojawią się bąble, które będą pękać i mogą pojawić się takie właśnie rany - dodaje Jacek Poleszczuk.
Policja zapewnia, że przy okazji sprawdzała warunki, w jakich przebywa koń.
- Nie stwierdziliśmy nieprawidłowości - zapewnia policja.
Zobacz też proces pracowników Agrofirmy Witkowo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?