My się zimy nie boimy!

Michał Sarosiek, 30 listopada 2005 r.
Odkąd zapanowała zimowa aura, wszyscy zastanawiają się, jak zniosą ją szczególnie nowi piłkarze Pogoni, którzy przyjechali do Szczecina z ciepłych krajów. Jak się okazuje - nie jest pod tym względem najgorzej.

Przyzwyczajony do polskiej zimy jest już filar obrony morskiego klubu - Julcimar.

- Dla mnie temperatura nie stanowi problemu - mówi kapitan Pogoni. - Zdecydowanie gorzej jest jednak z grą na zmrożonym boisku. Przed treningami korzystam z pomocy masażysty, który za pomocą specjalnych masaży rozgrzewa mięśnie i dzięki temu dobrze czuję się na zajęciach.

W Polsce również kilka lat przebywa też Francois Endene Elokan, który kiedy opuścił rodzinny Kamerun, to kontynuował karierę w równie ciepłym Meksyku.

- W Szczecinie nie jest jeszcze tak najgorzej z tą zimą - mówi błyskotliwy pomocnik Pogoni. - Zdecydowanie zimniej i w ogóle trudniej dla mnie było w Bielsku-Białej, gdzie grałem w Podbeskidziu. Szczecin jest OK, chociaż nie ukrywam, że zgadzam się, że murawa na naszym stadionie w ostatnich meczach nie nadawała się do profesjonalnej gry. Choć lepiej czuję się w wyższych temperaturach, to zima nie jest dla mnie aż takim problemem.

Póki co do mrozu nie może przyzwyczaić się Luiz Tavares, dla którego jest to pierwsze zetknięcie się z polskim klimatem.

- Myślę, że nie ma szans, abym polubił taką pogodę. - mówi Brazylijczyk. - Nie przeszkadza mi ona jednak aż tak w treningach czy meczach. Przed wyjściem na zajęcia obowiązkowo rozgrzewam się jeszcze w szatni. Na meczu z Lechem pierwszy raz widziałem taki normalny śnieg i przyznaję, że jest bardzo ładny (śmiech).

Zahartowany jest za to Edi, który w poznańskim meczu wystąpił nawet w krótkim rękawku. Ze śniegiem zetknął się podczas występów w drugiej lidze rosyjskiej, gdzie mrozy były o wiele bardziej srogie niż w naszym kraju.

- Nie widzę różnic w podejściu polskich i przykładowo brazylijskich piłkarzy do treningów o tej porze roku - mówi Andrzej Woźniak, drugi trener Pogoni. - Piłkarze są profesjonalistami i wiedzą, że grać i trenować muszą w każdych warunkach. Jeśli kiedyś wylosujemy w pucharach przykładowo zespół z Norwegii, to też trzeba będzie pojechać i grać na pełnych obrotach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński
Dodaj ogłoszenie