Kolekcja w Gryficach należy do Muzeum Kolejnictwa. Jej właścicielem jest mazowiecki Urząd Marszałkowski. Od pewnego czasu znikają znajdujące się tu zbiory. Warszawa bowiem zdecydowała o likwidacji muzeum. Pisaliśmy już o tej sprawie. Radny złożył dziś w sejmiku kolejną interpelację w tej sprawie.
- Apeluję do podjęcia działań mających na celu stworzenie muzeum z pozostałych eksponatów. Anglikom i innym takie muzea się opłacają, a nam nie?
Rozmowy zachodniopomorskiego i mazowieckiego urzędu na temat zabieranych parowozów trwają już od dłuższego czasu.
- My mogliśmy być w tych rozmowach tylko petentem, bo eksponaty stanowiły własność nie zachodniopomorską, a mazowieckiego - tłumaczy wicemarszałek Witold Jabłoński.
Dodaje też, że prócz wytypowanych pozostałe eksponaty nie zostaną zabrane. Stosowna umowa o pozostawieniu ich w Gryficach została już podpisana z urzędem mazowieckim.
- Zrobiliśmy znacznie więcej - dodaje. - Dyrektor Muzeum Narodowego, Lech Karwowski podpisał już umowy z pracownikami muzeum w Gryficach, przyjmując ich do siebie, Podpisaliśmy też umowy na dzierżawę terenu, dostarczanie prądu, ochronę etc. Muzeum więc nie zniknie, a zacznie się rozwijać.
Urząd nawiązał też współpracę ze szczecińskim muzeum techniki, które rozszerzy swoje zbiory o kolejnictwo.
- Będziemy chcieli przejąć kilka lokomotyw, które obecnie są wycofywane z kolei - mówi Jabłoński. - Myślę więc, że nie tylko nie zniknie muzeum, a wręcz zacznie się rozwijać. Tym bardziej, że Warszawa nie dbała o eksponaty, a my to będziemy robić.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?