Ponad pół roku zajęło spółce Budownictwo i Wyburzenia Minex odnalezienie, wyciągnięcie i unieszkodliwienie wszystkich materiałów niebezpiecznych, jakie znajdowały się na 0,5 hektarowym nabrzeżu i kilkadziesiąt metrów od niego w wodzie.
- Mieliśmy zlecenie od miasta na rozebranie starej barki, która leżała w wodzie, rozebraniu zniszczone nabrzeża i wyciągnięciu kilku obiektów niebezpiecznych (min) - mówi Roman Kuchciński, kierownik robót podwodnych z firmy Minex. - Gdy zaczęliśmy pracę okazało się jednak, że na tym terenie znajduje się znacznie min morskich, a nawet bomby głębinowe. W sumie różnych niewybuchów znaleźliśmy kilkanaście. Orientacyjna masa materiału wybuchowego, jakie się w nich znajdował to ponad 6000 kilogramów.
Więcej w papierowym wydaniu "Głosu".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?