Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Morze Bałtyk Szczecin potrzebuje wzmocnień

Krzysztof Dziedzic [email protected]
Trener Michał Doliński
Trener Michał Doliński archiwum
Piąte miejsce siatkarzy Morza Bałtyk Szczecin na koniec sezonu ma plusy i minusy.

Zajmując piątą lokatę na koniec sezonu zasadniczego Morze Bałtyk zakończyło rozgrywki. Nie będzie walczyć ani o awans, ani o utrzymanie. Czy 10 zwycięstw oraz 8 porażek to dobry, czy słaby bilans?

- Jestem zadowolony od strony sportowej - mówi grający trener szczecińskiego zespołu, Michał Doliński. - Jak na zespół, który mamy, to spokojne utrzymanie się w II lidze jest sporym sukcesem.

W składzie jest wielu siatkarzy, którzy dopiero ogrywają się na poziomie II ligi. Mamy też studentów. Dlatego siatkarsko piąte miejsce należy ocenić dobrze. Oczywiście zdaję sobie sprawę z oczekiwań: że kibice chcą awansu do I ligi. Myślę, że jeżeli zostanie 80 procent obecnego zespołu i wzmocnimy się dwoma, czy trzema siatkarzami, to w następnych rozgrywkach jesteśmy w stanie powalczyć o awans.

Doliński nie chciał nikogo wyróżnić.

- Wszystkim należą się brawa - stwierdził. - Przez pewien czas byliśmy liderem, potem długo byliśmy w czołowej czwórce.

Patrząc, jak prezentowało się Morze Bałtyk w całym sezonie, trzeba podkreślić niestety słabą postawę środkowych bloku. Od tej pozycji trzeba zacząć poszukiwanie wzmocnień. Na pewno potrzebny jest też dobry zmiennik dla rozgrywającego Dolińskiego. Atutem obecnego Morza Bałtyk są siatkarze potrafiący zdobywać punkty: Paweł Kolec, Łukasz Jakowczyk, czy Daniel Zabłocki. To jednak było za mało. Widoczne to było w starciach z trzema najlepszymi zespołami: Krispolem Września, AZS Poznań oraz MKS Kalisz. W sześciu spotkaniach z tymi przeciwnikami Morze Bałtyk zdobyło zaledwie jeden punkt. Gorzej należy ocenić sprawy organizacyjne w klubie.

- Ciężko jest zebrać zarząd, by wybrać nowe władze - stwierdził. - Dziś ciężko mówić o naszej przyszłości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński