Według naszych informacji wątek wynajęcia bandyty lub bandytów, aby zemścić się na jednym z członków rodziny jest "poważnie rozważany". Pozostałe dwie ofiary mogły zginąć, aby zabójstwo miało jeszcze większy wydźwięk.
Jeśli ten wątek jest prawdziwy, to zemsta mogła być kierowana tylko przeciwko 51-letniej Alicji W. lub jej mężowi, 64-letniemu Christianowi W. Trzecia ofiara - 38-letni Brian - syn Christiana W. i pasierb Alicji W. był niepełnosprawny.
Większość czasu spędzał w domu lub na spacerach z psem. Mało prawdopodobne, że to przeciwko niemu była skierowana zemsta. Nie wiadomo kim mógł być zleceniodawca zbrodni.
Od brutalnego morderstwa w domu przy ul. Uznamskiej w Szczecinie-Dąbiu minął już ponad miesiąc. Wiadomo na pewno, że zabójcy (zabójca) byli profesjonalistami i dobrze orientowali się w rozkładzie mieszkania.
Przed napadem zdemontowali kamerę monitoringu. Dlatego prokuratura nie ma zapisu z miejsca zbrodni. Aby zatuszować ślady, wylali w mieszkaniu olej opałowy. To coraz popularniejszy wśród przestępców sposób na zlikwidowania śladów DNA zostawionych na miejscu. Sprawcy zabili swojej ofiary czymś na kształt maczet, którą zabrali ze sobą.
Czytaj e-wydanie »Więcej informacji na ten temat oraz wypowiedzi prokuratury przeczytacie w dzisiejszym wydaniu Głosu Szczecińskiego lub e-wydaniu
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?