Molestował 13-letnią córkę kolegi? Były szczeciński policjant przed sądem

O sprawie po raz pierwszy pisaliśmy w połowie października, kilka dni po zdarzeniu.

Oskarżony (był wtedy policjantem) spotkał się "na wódeczce" z innym funkcjonariuszem w jego domu. Gdy domownik zasnął, oskarżony miał wejść do pokoju jego córek. Wobec starszej, 13-latki miał się dopuścić tzw. innej czynności seksualnej. Dziewczynka o wszystkim miała opowiedzieć mamie.

Rodzice zawiadomili policję. Po przesłuchaniu w prokuraturze trafił do aresztu.

- W sypialni zabezpieczono ślady, które mają być dowodem w sprawie. Nie wiadomo, co mu strzeliło do głowy. Kiedyś policjanci byli zaskoczeni, gdy im pokazywał jakieś filmiki erotyczne, ale występowały na nich dorosłe kobiety. Delikatnie mówiąc miał bardzo przeciętną opinię wśród podwładnych - mówiła osoba znająca kulisy sprawy.

Nie wiadomo czy przyznał się do winy. W policji pracował od kilkunastu lat. Ostatnio jako osoba odpowiedzialna za konwoje policyjne w Szczecinie. Grozi mu do 12 lat więzienia. Gdy sprawa wyszła na jaw, komendant wojewódzki natychmiast wszczął procedure zwolnienia funkcjonariusza ze służby.

- Od razu po zgłoszeniu nastąpiła reakcja policji. W związku z prokuratorskimi zarzutami funkcjonariusz został zawieszony w czynnościach służbowych oraz wszczęto procedurę niezwłocznego wydalenia go ze służby - mówiła podinsp. Alicja Śledziona z zachodniopomorskiej policji.

Według naszych informacji, w areszcie śledczym w Szczecinie były wątpliwości, czy powinien zostać osadzony w tej placówce ze względu na służbowe kontakty, jakie policjanci z konwoju mają z pracownikami Służby Więziennej. Ostatecznie podjęto decyzję, że nie ma przeciwwskazań, aby trafił do celi w Szczecinie.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Czy Twoje dziecko jest molestowane? Oto sygnały ostrzegawcze