W akcji osaczania złodziei wzięły udział załogi pięciu radiowozów. Na gorącym uczynku zatrzymano 2 osoby, a w dniu następnym jeszcze jedną. Sprawa jest, jak mówią policjanci, rozwojowa.
Znaleziono przygotowane do wyniesienia 38 arkusze blachy o wartości 300 zł. Po wstępnej inwentaryzacji okazało się, że brak materiałów i urządzeń na około tysiąc złotych. Biorąc pod uwagę fakt, że grupa działała przynajmniej przez tydzień, skradzionych elementów może być więcej i to nie tylko z tej jednej firmy.
Młody Rutkowski w akcji
Jako pierwszy nielegalnych gości na terenie "Prometu" zauważył Sylwek. Chce w przyszłości zostać policjantem. Lubi obserwować otoczenie przez lornetkę.
- Zawsze pojawiali się za płotem około dziewiątej wieczorem - opowiada. - Zastanowiło mnie, dlaczego są w kominiarkach. Przecież, gdyby to byli strażnicy, nie musieliby ukrywać swoich twarzy.
Odkryciem zainteresował braci. Łukasz szybko włączył się do obserwacji i we dwóch śledzili poczynania przestępców.
- Oni zawsze chodzili po terenie i chowali małe rzeczy pod bluzy, a potem znikali za budynkiem i znowu wracali - mówi Łukasz. - Może mieli samochód, bo z tyłu jest ciemno, dużo miejsca, uliczka i parking.
Wreszcie do akcji ostatni włączył się ostatni z braci - Patryk. Teraz na zmianę pilnowali każdego dnia ekipę, która pojawiała się w obserwowanej firmie. W końcu namówili ojca, który początkowo nie wierzył w doniesienia synów, by zadzwonił na policję.
Marzenia chłopców
Rzadko spotykana postawa chłopców zostanie prawdopodobnie wynagrodzona. W jaki sposób, tego jeszcze nie wiadomo.
- Postawa tych młodych ludzi nie może zostać nie zauważona - powiedzxiał nam wczoraj insp. Zdzisław Furtak, komendant Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie. - Jak zostaną nagrodzeni, ustalimy to z rodzicami.
Wynagrodzić chłopców zobowiązał się również Jan Ziemba, współwłaściciel Zakładu Konstrukcji Stalowych "Promet".
- Na pewno będziemy pamiętać o chłopcach - zapewnia Jan Ziemba. - To tak rzadko dziś spotykana postawa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?