Młodość wkracza na salony. Nowe struktury w Orlen Lidze

Założenie zbliżone jest do tego, które funkcjonuje od wielu lat w ligach piłkarskich. Każda drużyna ma swój zespół juniorski, który gra te same spotkania, co seniorki, tylko ze swoimi wiekowymi odpowiedniczkami. W Pluslidze identyczna formuła funkcjonuje od kilku lat i z pełnym przekonaniem można stwierdzić, że sprawdza się bez zarzutów. Zwolennikiem zmian jest oczywiście Piotr Makowski, trener reprezentacji Polski.

- To pomoże nam w kształceniu młodzieży, która w przyszłości może stanowić o sile kadry - uważa.

Chemik Police zrezygnował z pomysłu wypożyczania młodych siatkarek do innych klubów, argumentując to powstaniem Młodej Orlen Ligi. Tym samym z drużyną pożegnały się Anna Grejman i Dominika Sobolska. Jak na razie policki plan na młodzież jest w powijakach.

- W tej chwili jeszcze nie jesteśmy pewni, jak to będzie wyglądać - mówi Joanna Żurowska, prezes. - Rozważamy kilka opcji. Pozostało sporo czasu, wstępnie umówiliśmy się, że uzgodnimy sprawę Młodej Orlen Ligi do 15 sierpnia.

Jednym z pomysłów jest próba wzajemnej współpracy młodego Chemika z PSPS Chemikiem II Police, czyli drużyną rezerw. Zdzisław Gogol, trener drugiego zespołu wypowiadał się w tej kwestii w rozmowie z Dziennikiem Polickim.

- Oprócz gry na drugoligowych parkietach będziemy prezentowali się również w Młodej Orlen Lidze, dzięki czemu mamy do dyspozycji blisko 20 zawodniczek. W przypadku urazów możemy korzystać z dodatkowej pomocy - stwierdził, jednak tylko w kontekście PSPS Chemika, Gogol.

Ewentualna współpraca obu podmiotów jest zaledwie jedną z opcji, którą włodarze biorą pod uwagę.

- Myśleliśmy również o takiej wersji, rozważamy ją - dodaje Żurowska. - Na razie jednak nie jestem w stanie niczego zadeklarować. No, może poza tym, że w młodym Chemiku zagrają dziewczyny pomiędzy 16 a 23 rokiem życia, bo takie są przepisy.

Rozgrywki Orlen Ligi ruszają 4 października.