Szczypiornistki Pogoni grają na trzech frontach. Dziś w Lublinie rozpoczynają walkę do trzech wygranych o finał w Superlidze. 3 maja o godz. 20 w Azoty Arenie rozegrają pierwszy finału Challenge Cup z Union Mios Biganos-Begles Handball (rewanż tydzień później we Francji). W dniach 16-17 maja wystąpią w turnieju finałowym Pucharu Polski. Czy szczeciniankom starczy sił?
- Ten ostatni miesiąc sezonu to nie jest dla nas kwestia przetrwania - zapewnia Monika Głowińska, kapitan Pogoni. - Walki nie zabraknie, oczywiście pod warunkiem, że unikniemy kontuzji i znajdziemy czas na regenerację.
Dziś problemów z kondycją być nie powinno. Pogoń miała dziewięć dni przerwy od ostatniego meczu z Galiczanką w Challenge Cup. Mistrzynie Polski odpoczywały jeszcze dłużej, bo od 1 kwietnia.
- Na tym etapie o sukcesie decyduje dyspozycja dnia - twierdzi trener Adrian Struzik. - Jesteśmy w rytmie meczowym, co przemawia za nami, ale Lublin to doświadczony zespół. Musimy być czujni i zachować pokorę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?