- Jeszcze wczoraj bardzo się bałam - przyznaje Weronika. - Dzisiaj już nie. Ale przed wejściem na salę zjadłam pół tabliczki czekolady. Nie lubię, ale podobno pomaga.
Siatkarka Chemika Police przyznała, że walka na parkiecie to pestka, w porównaniu z maturą z języka polskiego.
- Byłam zaskoczona tematami, liczyłam na "Zbrodnię i karę" Dostojowskiego - mówi Weronika. - Wybrałam analizę wierszy Mickiewicza i Tetmajera. Jutro mam angielski, w środę egzamin z wiedzy o społeczeństwie. Ustnych egzaminów mniej się boję, jestem wygadana.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?