Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Minister Brudziński zeznawał w sprawie afery melioracyjnej [ZDJĘCIA]

Mariusz Parkitny
Jego wezwania na świadka domagał się mec. Roman Giertych, jeden z obrońców posła Stanisława Gawłowskiego, podejrzanego o korupcję.

Minister, zazwyczaj rozmowny, dziś nie powiedział do dziennikarzy ani słowa. Ani przed, ani po przesłuchaniu.

Wjechał (z kierowcą) cywilnym autem do prokuratury bocznym wejściem. Zaskoczeni byli nawet policjanci, których sporo zebrało się przed prokuraturą.

Przesłuchanie trwało godzinę. Uczestniczył w nim mec. Włodzimier Łyczywek, drugi z obrońców posła Gawłowskiego.

- Pan minister odpowiedział na wszystkie moje pytania. Zapewnił, że nie podejmował żadnych działań w sprawie Krzysztofa B. - powiedział.

Krzysztof B. to działacz PiS, jeden z negatywnych bohaterów afery melioracyjnej. Jako przedsiębiorca z Darłowa wygrywał przetargi na prace przeciwpowodziowe i miał skorumpować Gawłowskiego. Potem poszedł na układ z prokuraturą. Gdy wpadł w kłopoty, lokalni politycy PiS poprosili Joachima Brudzińskiego o zajęcie się jego sprawą i wsparcie go. I tego dotyczyło przesłuchanie.

Adwokaci Brudzińskiego chcieli wiedzieć jaka była reakcja Brudzińskiego. Dzisiaj usłyszeli, że minister żadnych działań nie podjął w stosunku do podejrzanego działacza.

Czytaj również:

Czytaj również:

Zobacz też:

CZYTAJ WIĘCEJ O SPRAWIE:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński