- Placki z odchodami są wszędzie - żali się turystka, która do Międzyzdrojów na majowy długi weekend przyjeżdża już po raz kolejny. - Myślałam, że ptaki grasują tylko nad morzem, ale okazuje się, że w głębi lądu, na ulicach miejscowości też jest pełno odchodów ptasich. Aż nieprzyjemnie się spaceruje, bo trzeba ciągle uważać, aby w coś nie wdepnąć.
Miasto niemal całe upstrzone są "pozostałościami" po ptakach. Najwięcej ptasich odchodów jest na placu przy molo. Tam brudne są też ławki.
- Nie ma gdzie usiąść i spokojnie coś zjeść - żalą się przyjezdni, którzy teraz, w dobie pandemii, nie mają przecież możliwości, aby wejść do restauracji czy baru. Posiłki zamawiają i muszą je zjeść na zewnątrz. - Nie ma gdzie postawić nawet tacki z jedzeniem.
ZOBACZ TEŻ:
Tylko przy nielicznych punktach gastronomicznych, których właścicielami są prywatne osoby widać, że jest posprzątane.
- Jak przed moim punktem byłoby tak brudno jak jest na promenadzie, czy przed molo, to przecież nikt by do mn9ie nie przyszedł - tłumacza właściciele i przyznają, że tak dużo ptasich odchodów na chodnikach i jezdniach to oni jeszcze nie widzieli.
Czekamy na Wasze zdjęcia i wideo na [email protected]!
ZOBACZ TEŻ:
ZOBACZ TEŻ:
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?