Dla każdego coś dobrego. Jednak skoncentrowaliśmy się wyłącznie na realnych celach. Gruszek na wierzbie nikomu nie będziemy obiecywać.
Piłkarzom Pogoni Szczecin życzymy utrzymania w ekstraklasie (a to wcale nie musi okazać się takie proste). Właścicielowi Antoniemu Ptakowi, spełnienia jego brazylijskiego snu. Oby drużyna złożona niemal wyłącznie z graczy z Ameryki Południowej okazała się wystarczająca na polski klimat i pełną wyrachowania ligę.
Szczypiornistkom Łącznościowca powtórzenia wyniku sprzed roku i awansu do fazy play off. By zawodniczki były zdrowe, a kontuzje ich omijały.
Siatkarkom Piasta Szczecin wygrania choć jednego meczu w ekstraklasie. Nasz beniaminek od początku rozgrywek serii A jest czerwoną latarnią i zamyka tabelę z zerowym kontem punktowym. Trener Jerzy Taczała robi co może, zmienia skład, ale efekty - jak na razie - mizerne.
Koszykarzom Spójni Stargard przerwania fatalnej passy (trzy porażki z rzędu) i powrotu do ekstraklasy. Początek rozgrywek mieli udany, ale im dalej w las, tym więcej pułapek.
Młodym koszykarkom Kusego Szczecin, grającym na zapleczu ekstraklasy, doświadczenia i boiskowego sprytu, którego w kilku pojedynkach zabrakło. Ich szkoleniowiec Adam Sell sam grał swego czasu w koszykówkę, więc wie doskonale na czym to polega.
Tyczkarce Monice Pyrek medalu podczas sierpniowych mistrzostw Europy. No i poprawienia rekordu życiowego, który od ponad roku "zamarzł" na wysokości 4,72 m. Jej kolegom i koleżankom z Miejskiego Klubu Lekkoatletycznego - co najmniej równie udanego sezonu co poprzedni (4. lokata w kraju).
Pływakom Miejskiego Klubu Pływackiego pójścia w ślady podwójnie złotej mistrzyni Europy Katarzyny Baranowskiej. Samej Kasi - oprócz sukcesów sportowych - zdania matury w szczecińskiej Szkole Mistrzostwa Sportowego.
Wioślarzom AZS Szczecin talentu Konrada Wasielewskiego, który jako 20-latek został w mijającym roku mistrzem świata, oraz rzetelności i konsekwencji Marka Kolbowicza, który - choć grubo po trzydziestce - jest wciąż najmocniejszym punktem osady.
Gimnastyczkom, aby poszły w ślady dwóch reprezentantek Polski - Anny Zdun (to te artystyczne) oraz Marty Pihan (to te sportowe). Z kolei wszystkim, którzy wolą "mocne" wrażenia - sukcesów pięściarki Ewy Piwowarskiej. Brązowy medal bokserskich mistrzostw Europy piechotą nie chodzi...
Wszystkim naszym drugo i trzecioligowcom awansu do wyższej klasy rozgrywkowej, a tych, którzy są w cieniu - wypłynięcia na szersze wody - tak jak to z powodzeniem czyni nasza najlepsza aktualnie żeglarka - studentka Akademii Morskiej - Agnieszka Konys.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?