Przed meczem ZZPN wystosował pismo, w którym poinformował, że odwołuje spotkanie Bałtyku z Odrą. Powodem były zwolnienia lekarskie, przedstawione przez działaczy klubu z Chojny.
- Nie mam dokładnych danych, ale część zawodników miała zwolnienia lekarskie, a część zaświadczenia z nakazem przerwy w treningach - opisuje sytuację były prezes klubu, a obecnie członek zarządu Janusz Babiarz. - Chodzi o urazy powstałe w poprzednich dwóch kolejkach.
Najgorzej wygląda sytuacja Adriana Dębickiego, który już po pięciu minutach meczu z Piastem Chociwel musiał opuścić boisko. Obrońcę od pewnego czasu trapią problemy z kolanem.
- Już wcześniej miał zabieg, teraz znów coś stało się z kolanem - mówi Babiarz. - Poza tym, były to różne urazy, ale mniej groźne.
W klubie mają pretensje do ZZPN, który układa terminarze. Mecz pierwszego zespołu Odry nałożył się ze spotkaniami rezerw i juniorów.
- Tak nie powinno przecież być - ocenia członek zarządu Odry. - Po to jest drużyna rezerw, by grali w niej zawodnicy, którzy nie mieszczą się w pierwszym zespole. Nie rozumiem tego, że drugi skład i drużyna grająca w IV lidze mają mecz w ten sam dzień.
Sytuacja wynikła nagle, więc działacze Odry nie mogli nawet zareagować i spotkanie zostało odwołane.
- Gdyby mecze były w różne dni, to w piątek zgłosilibyśmy kilku piłkarzy z rezerw do I zespołu, Odrę II załatalibyśmy juniorami i normalnie byśmy zagrali - zapewnia Babiarz. - Mieliśmy jednak ograniczone pole manewru.
Najdłuższe zwolnienia kończą się 10 kwietnia, a więc w najbliższą niedzielę. Odra ma swój mecz dzień wcześniej. Jak zapewniają w klubie, nie ma obaw o to, że kolejne spotkanie zostanie odwołane.
- Tym razem rezerwy grają dzień później, więc mecz na pewno się odbędzie - mówi członek zarządu. - Szkoda tylko meczu z Bałtykiem. Mogliśmy pojechać tam na siłę w dziesięciu i
przegrać 0:10, albo 0:15. Myślę jednak, że koszalinianie liczyli na sportową rywalizację, bo na pewno nie boją się Odry.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?