Sprawę opisała dzisiejsza Gazeta Wyborcza.
Centrum Żeglarskie przy ul. Przestrzennej w Szczecinie miało powstać już dwa lata temu. Miało kosztować ponad 30 mln zł, w tym 5 mln zł dotacji urzędu marszałkowskiego. Wciąż nie jest dokończone, nie ma nawet wykonawcy wybranego na dokończenie prac.
**Zobacz również:
Budowa Centrum Żeglarskiego. Na zakończenie prac może zabraknąć pieniędzy**
Dziwne przypadki przy budowie centrum bada prokuratura. Jutro komisja rewizyjna szczecińskiej rady miasta zajmie się ostatecznym raportem w tej sprawie.
Problemy zaczęły się, gdy przetarg wygrała firma Unipol, która już wtedy miała kłopoty finansowe. Spółka wygrała przetarg, choć zaproponowała, że zrobi wszystko za niewiele więcej niż połowę pieniędzy, które na inwestycje przeznaczyło miasto. Co więcej kosztorys do umowy był tak sformułowany, że spółka mogła zawyżać koszty prac.
Dzięki temu mimo nieskończonej pracy, trzeba było wypłacić wszystkie umówione pieniądze (ok. 20 mln zł). Inwestorem było miasto Szczecin. Inwestycję prowadził bezpośrednio wydział oświaty, choć do tej pory nie zajmował się tak dużymi pracami.
**Czytaj również:
Nieprawidłowości przy budowie Centrum Żeglarskiego. Ostre słowa sekretarza miasta**
Gdy sprawa wyszła na jaw, prezydent zdymisjonował kilku urzędników, w tym dyrektora centrum oraz dyrektora wydziału oświaty.
Śledztwo prokuratury zakończy się najwcześniej w czerwcu. Do tej pory nikomu nie postawiono zarzutów.
O tym, że miasto może stracić dofinansowanie z urzędu marszałkowskiego było głośno już od dawna.
- Takie ryzyko istnieje i jest bardzo duże - mówił niedawno na komisji rewizyjnej Ryszard Słoka. sekretarz miasta.
**Zobacz też:
Pożar na ul. Przestrzennej. W przystani jachtowej trwa liczenie strat**
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?