Marian Dziędziel, Wojciech Mecwaldowski i mocna kawa. Spotkanie w Szczecinie

Wielu pamięta go z ról w takich filmach jak „Wesele”, „Dom zły”, „Moje córki krowy”, „Komornik”, „Pod Mocnym Aniołem”, „Drogówka”, „Róża” czy właśnie „Mocna kawa wcale nie jest taka zła” oraz wielu innych produkcjach. Jest oczywiście znany również jako znakomity aktor teatralny, a także po prostu wspaniały, ciepły, otwarty człowiek, obdarzony niebanalnym poczuciem humoru.

Wojciech Mecwaldowski to artysta młodszego pokolenia, jednakże bez wątpienia jest też przedstawicielem pierwszego garnituru polskiego aktorstwa. Role w filmach „Mocna kawa wcale nie jest taka zła”, „11 minut” czy „Dziewczyna z szafy” pokazują, że mowa o niezwykle utalentowanym człowieku.

Prywatnie bardzo miły, skracający dystans, dowcipny, bezpośredni.

Spotkanie poprowadzi Lech Moliński, dziennikarz filmowy i kulturalny, przez kilka lat był związanym m.in. ze Stopklatką.pl. Dziś znany przede wszystkim jako współzałożyciel i wiceprezes Wrocławskiej Fundacji Filmowej, dyrektor artystyczny Międzynarodowego Festiwalu Filmów Dokumentalnych „Okiem Młodych” w Świdnicy.

Spotkanie z Marianem Dziędzielem, Wojciechem Mecwaldowskim i Alkiem Pietrzakiem + pokaz filmu "Mocna kawa wcale nie jest taka zła", Multikino, 15 sierpnia, godz. 19, bilety 35 zł.

Do wygrania mamy 5 podwójnych wejściówek na wydarzenie! Wystarczy, że do czwartku, do końca dnia w komentarzu napiszecie, za co najbardziej cenicie jednego z aktorów występującego w filmie "Mocna kawa wcale nie jest taka zła" a następnie na adres [email protected] wyślecie swoje dane. W temacie maila prosimy wpisać - "konkurs - film".

Laureatów poinformujemy e-mailem.

Zobacz także: Marian Dziędziel na festiwalu w Zielonej Górze

• "Oczko" i jego kompan skazani za pomocnictwo w zabójstwie, ale wychodzą na wolność
• Wypadek pod Stargardem. Zginął 23-letni kierowca
• Uparcie jeździsz lewym pasem? Zapłacisz nawet 500 zł. Nowa akcja zachodniopomorskiej policji
• Quiz o historii Szczecina. 7/10 to już naprawdę dobry wynik!
• Zaglądamy do środka. Willa, która wraca do swojego dawnego życia

Gs24.pl