Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Maciej Majcherek: Teraz to inni muszą bać się nas. Czujemy się mocni, możemy wygrać z każdym

Przemysław Sierakowski
Maciej Majcherek (z piłką) uważa, że Wilki są gotowe do gry w play off.
Maciej Majcherek (z piłką) uważa, że Wilki są gotowe do gry w play off.
Rozmowa z Maciejem Majcherkiem, koszykarzem Wilków Morskich Szczecin, przed pierwszymi meczami ćwierćfinałowymi fazy play off z MOSiR Krosno (sobota i niedziela, godz.18 na wyjeździe).

- Długo trzeba było czekać na to, by Wilki zapewniły sobie prawo gry w fazie play off.

- Dokładnie. W meczu z Politechniką Poznań wreszcie pokazaliśmy naszą koszykówkę, którą chcieliśmy grać od dawna. Wyszliśmy mocno skoncentrowani. Zabolały nas trochę te ostatnie wpadki. Nie chcieliśmy doprowadzić do nerwowej końcówki w meczu z AZS Poznań. Szybko odjechaliśmy, a później już tylko powiększaliśmy przewagę. Tak powinniśmy grać zawsze przed własną publicznością. Rzucaliśmy na dobrym procencie, nasze zagrywki nie były rwane, dobrze broniliśmy, bo rywale rzucili nam tylko 50 punktów. Dzięki temu wygraliśmy.

- Trener Koziorowicz trochę zmniejszył wam obciążenia treningowe?

- Cały czas dostajemy w kość na treningach. Faktycznie zmęczenie powoli z nas schodzi. Prawdą jest też fakt, że AZS nie jest zbyt mocną ekipą. Na swoim koncie nie mają żadnego wyjazdowego zwycięstwa. Będą walczyli o utrzymanie i to na pewno wpłynęło na skuteczność naszej obrony. Nie mają przygotowanych wielu zagrywek. My ciągle pracujemy nad defensywą, pojawiają się jakieś mankamenty, ale staramy się je niwelować.

- W play off zagracie z MOSiR Krosno. To mocna ekipa, jest szansa na przebrnięcie ćwierćfinału?

- Jak najbardziej, teraz to inni muszą bać się nas. Czujemy się mocni i nie boimy się żadnego zespołu. MOSiR to bardzo mocna i doświadczona drużyna. Ich celem jest awans do ekstraklasy, to oni będą faworytem i na nich będzie ciążyć presja. My jesteśmy w stanie wygrać z każdym zespołem w tej lidze.

- Po raz pierwszy awansowałeś do play off z zespołem ze Szczecina.

- Bardzo się cieszę, że w końcu się udało. Powoli zaczynałem myśleć, że ten wcześniejszy brak awansu do najlepszej ósemki ligi to jakaś klątwa. Wreszcie będzie w Szczecinie koszykówka na wyższym, bardziej emocjonującym poziomie.

- Mecze ćwierćfinałowe przyciągną do hali na wasze mecze większą liczbę kibiców? Na ostatnim meczu trybuny nie były wypełnione.

- Być może wpływ na to miała pogoda, która w weekend była naprawdę bardzo dobra. Pora rozgrywania meczu też nie była dogodna. Mam nadzieję, że ci, którzy przyszli, nie zawiedli się. W play off będziemy walczyć na całego i być może klub zdecyduje się na jakąś akcję reklamową, bo na razie w mieście nie jest o nas za głośno.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński