- Najnowszy pomysł "ostatniego dyktatora w Europie" - prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki to wdrożenie ustawy nakładającej podatek na tych, którzy nie pracują w pełnym wymiarze godzin - czytamy w materiałach, pod którymi podpisali się Kolektyw Jedzenie zamiast bomb i Federacja Anarchistyczna. - "Prawo przeciwko pasożytom społecznym" - jak mawiają o tej ustawie Białorusini - obejmuje wszystkich, którzy w ciągu roku nie przepracowali 183 dni. Muszą oni zapłacić odszkodowanie w wysokości około 235 euro na poczet straconych podatków rządowych.
W ostatnich tygodniach w kilkunastu miastach miały miejsce masowe protesty. Na ulice wyszli nie tylko ci, których dotyka nowa ustawa. Protestowali również ci, którzy zmęczeni są reżimem Łukaszenki i chcą demokratyzacji. Doszło do zatrzymań kilkuset osób.
Przed protestami w Mińsku i innych miastach białoruskie władze aresztowały opozycjonistów prewencyjnie parę dni wcześniej, aby nie mogli wziąć udziału w protestach. Bojąc się eskalacji, białoruski reżim rozpoczął brutalne represje wobec niezależnych dziennikarzy i blogerów.
Zobacz również: INFO Z POLSKI - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?