Nasza Loteria

Łukasz Gądek: Cieszę się, że jestem częścią drużyny

Jakub Lisowski
Jakub Lisowski
Łukasz Gądek
Łukasz Gądek MKS FLota Facebook
Gdy pierwszym bramkarzem Floty był Sergiusz Prusak, to jako 19-letni chłopak starałem się jak najwięcej podpatrywać i uczyć od niego – mówi Łukasz Gądek, obecnie drugi bramkarz Floty Świnoujście.

Łukasz Gądek ma 31 lat. Świnoujścianin od urodzenia i wychowanek Floty (z klubem związany od 10. roku życia). W 2015 r. dał się namówić do powrotu do zespołu po kilkuletniej przerwie.

Skąd ta długa przerwa?
Skończył się sezon, nie wzięto mnie do kadry na następny, więc zrezygnowałem z piłki i poszedłem do pracy.

Którym trenerom najwięcej zawdzięczasz?
Tomasz Błotny, który dzięki swojemu darowi przekonywania namówił mnie do wznowienia treningów po prawie czteroletniej przerwie od grania i dzięki któremu znajduję się w kadrze od początku istnienia Morskiego Klubu Sportowego oraz Petr Nemec, u którego miałem okazje trenować w pierwszym zespole i pierwszy raz zobaczyłem, jak wygląda profesjonalny trening.

Byłeś w szerokiej kadrze Floty jeszcze w III lidze, a jednak nie udało się przebić do pierwszego składu…
Zgadza się, nawet zagrałem jeden mecz w I lidze. Brakowało zdecydowanie umiejętności. Pierwszym bramkarzem był wtedy Sergiusz Prusak, a ja jako 19-letni chłopak starałem się jak najwięcej podpatrywać i uczyć od niego. We Flocie będąc w młodzieżowych drużynach nie miałem nigdy typowo bramkarskich treningów, a na dodatek całą młodość trenowałem na starym boisku przy amfiteatrze, gdzie był piach zamiast murawy. Dopiero po przesunięciu do pierwszego zespołu miałem styczność z profesjonalnym treningiem bramkarskim, prowadzonym przez Zdzisława Piątkowskiego.

Jesteś ciągle rezerwowym. Twoim zdaniem co jest przyczyną ograniczonego zaufania trenerów?
Tak naprawdę dopiero od tego sezonu jestem typowo rezerwowym. W dalszym ciągu cieszę się, że mogę być częścią drużyny, nawet na ławce rezerwowych. Niestety, moja praca nie pozwala mi na pełne skupienie się na graniu i moja obecność na wszystkich treningach oraz meczach jest niemożliwa. Trzeba też oddać, że poziom bramkarzy przychodzących do naszego zespołu jest coraz wyższy.

Wróćmy do meczu z 16 maja 2009.
Graliśmy wtedy z Wartą w Poznaniu. Spełnione marzenie o grze w I lidze w barwach Floty. O ile dobrze pamiętam, byłem pierwszym wychowankiem Floty, który w jej barwach zagrał w I lidze. Wszedłem na boisko w 7. minucie za Piotra Dziubę, po czerwonej kartce dla Sergiusza Prusaka. Niestety, grając w osłabieniu, przegraliśmy ten mecz 1-3.

Petr Nemec powiedział wówczas, że jest miło zaskoczony twoim występem i że popełniłeś tylko jeden błąd.
Ale to nie był błąd skutkujący bramką. Po jednym z dośrodkowań piłka odbiła się po nodze Przemka Rygielskiego, ja jej nie złapałem, odbiła mi się od rąk i przez ręce leciała w kierunku bramki, ale w ostatniej chwili naprawiłem to wybijając ją z linii bramkowej.

Byłeś przygotowany na występ w tym meczu?
To był już mój któryś z kolei mecz na ławce rezerwowych. Zawsze jest małe prawdopodobieństwo, że rezerwowy bramkarz wejdzie, więc byłem zaskoczony. Pamiętam, że w przerwie meczu trener oraz Sergiusz bardzo mnie mobilizowali i okazali dużo wsparcia.

Największe rozczarowanie?
To, że tak łatwo zrezygnowano ze mnie w wieku 20 lat, mimo iż byłem w tym czasie jedynym wychowankiem w kadrze pierwszego zespołu, więc klub nie ponosił w związku ze mną żadnych kosztów.

Jak przechodzisz okres epidemii?
Obecnie czas spędzam głównie w pracy, gdzie w związku z panującą sytuacją mamy znacznie więcej zadań, a w wolnym czasie nadrabiam zaległości filmowe oraz czytam książki.

Czy Twoim zdaniem Flota jest gotowa na grę w III lidze?
Uważam, że z obecnym składem, bez problemu utrzymamy się w III lidze.

Co cię interesuje oprócz piłki?
Poza sportem interesuję się również kinem oraz historią.

Rozmawiał Waldemar Mroczek dla oficjalnego serwisu Floty Świnoujście

od 7 lat
Wideo

Nowe inwestycje w Rypińskim Centrum Sportu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński