Unikalny wrak niemieckiego transportera wyciągnięty blisko dla lata temu z morza w Dziwnówku, stanął na dziedzińcu Fortu Gerharda. Podczas jego oczyszczania znaleziono ludzkie szczątki!
Prawdopodobnie są to szczątki niemieckiego żołnierza. - Ale nie ma żadnej pewności - zaznacza Piotr Piwowarczyk, dzierżawca Fortu Gerharda. - Liczyliśmy, że znajdziemy tak zwany nieśmiertelnik. To pozwoliłoby na identyfikację. Nic takiego jednak nie było.
Szczątki to kości nóg i miednicy. Wypadły z gąsienic transportera podczas wypłukiwania wodą zanieczyszczeń.
Więcej w papierowym wydaniu "Głosu".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!